Artykuł w Gazecie Pomorskiej
Zachęcamy do zapoznania się z najnowszym artykułem o Fundacji, który ukazał się w Gazecie Pomorskiej Kliknij
Tu piszą o nas
Piękni Niepełnosprawni w eGorzowska
Gazeta Lokana Olecko ; Gazeta Pomorska - wzrusza i urzeka ; Gazeta wyborcza - Proste historie
Ziemia Gorzowska Nr 35 / 30.08.2007 r. (PDF do pobrania: Cz.1 - 2MB ; Cz.1 - 0.8MB)
Tomaszowianka Marta Pietrzyk laureatką konkursu "Poławiacze przełomów"
Nasze Sprawy - Poławiacze przełomów
Wiadomosci NGO - Poławiacze przełomów z całej Polski pojawili się w Bydgoszczy
2011.09.08 Spotkanie filantropek
8. Europejski Festiwal Filmowy ?Integracja Ty i Ja"
06-10.10.2011 Koszalin
Na zaproszenie Kiwanis International Klub w Koszalinie w ramach 8. Europejskiego Festiwalu Filmowego Integracja Ty i Ja spotkały się osoby bezinteresownie działające na rzecz osób niepełnosprawnych i potrzebujących pomocy.
W spotkaniu uczestniczyły członkinie Stowarzyszenia Kobiet Niepełnosprawnych One.pl Grażyna Łapińska i Wioleta Zapalska, członkinie Fundacji "Arka" z Bydgoszczy oraz kobiety z problemem onkologicznym.
Rezultatem spotkania była wymiana doświadczeń i nawiązanie współpracy w ramach dalszej pracy na rzecz potrzebujących.
Arka w TVP Info - Potrzebni
Emisja w sobotę 19 grudnia o 19.30 w TVP Info, powtórka w niedzielę 20 grudnia o 11.30.
Audycja ?Potrzebni?
To będzie dobry program
? To będzie dobry program. Ja to czuję ? powiedział ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski na zakończenie nagrania. 6 grudnia w TVP S.A. w Krakowie szefowa Fundacji Arka Bydgoszcz Barbara Olszewska oraz związane od lat z Arką ? Hanna Kaup i Magdalena Owsianko wzięły udział w programie ?Potrzebni?.
Ziemia Gorzowska Nr 35
Ziemia Gorzowska Nr 35 / 30.08.2007 r.
Reportaż
W DRODZE DO LUDZI
4 grudnia skończy pół wieku, ale mówi, że liczy się jego drugie życie. To od marca 1980.
? Nazywali mnie Kuleczka, bo to wszystko było zabandażowane ? mówi Jan Kadziewicz. ? Miałem 100 g krwi i bardzo słaby puls. Żona dostała akt zgonu, zegarek, obrączkę. Młody lekarz nie wyczuł pulsu, więc kazał mnie wywieźć. Najpierw do brudownika. Na szczęście, nie zdążyli do kostnicy.
Dobre i złe dni
Barbara Olszewska, z bydgoskiego oddziału Fundacji Arka, zajmuje się niepełnosprawnymi od 2002 r. ? Zależy mi na tym, żeby wychodzili z domów i zaczęli normalnie żyć. Czasy się zmieniają, więc trzeba zrobić wszystko, żeby poczuli się potrzebni ? tłumaczy. Pięć lat temu ogłosiła dla nich konkurs ?Świat i ja, moje dobre i złe dni?. Autorów najlepszych prac, które zostały wydane, zaprosiła do Magnolii w Ustroniu. Przyjechali młodzi i starsi, na wózkach, o własnych siłach, po terapiach nowotworowych, endoprotezach, słabo i niedowidzący; także z opiekunami. ? Bałam się, kogo tu spotkam. Nigdy nie miałam kontaktu z niepełnosprawnymi. Nie wiedziałam, czy będę umiała z nimi rozmawiać ? mówiła elegancka blondynka z Radomia, która przywiozła męża laureata. Jak inni, wyjeżdżała do domu z ciepłymi wspomnieniami i z żalem, że turnus się skończył.
Odmieńcy
Andrzej Jakubiczka
Przez wiele lat sądzono, że biblijna arka po potopie znalazła swoją przystań na górze Ararat. Najnowsze badania naukowców z Gminnego Ośrodka Badań Arkologicznych we Wdzydzach doprowadziły jednak do sensacyjnego odkrycia.
Ponad wszelką wątpliwość okazało się bowiem, że prawdziwa ARKA jest zakotwiczona w Polsce, na bydgoskiej Brdzie. Mało tego, każdego lata odbywa swój rejs Wisłą do portu Magnolia w Ustroniu. Na jej pokładzie znajdują się przedziwne stwory; dystroficy, porażeniowcy, esemowcy oraz inni połamańcy, a nawet jeden Wróbel, który zamiast ćwierkać jak jego bracia, zajmuje się teatrem – słowem; niezła menażeria!
Aktywizacja osób niepełnosprawnych
redakcja Agnieszki Polityka
Monika: W moim mieście są organizacje pozarządowe działające na rzecz osób niepełnosprawnych i zajmujące się ich aktywizacją. To koło Polskiego Związku Niewidomych oraz Fundacja Ratowników Górnictwa. Ta pierwsza zrzesza inwalidów wzroku od lat 2 do 102 o różnym stopniu upośledzenia wzroku. Zaś druga skupia osoby po wypadku, które postanowiły zająć się czynnie różnymi dyscyplinami sportu.
Przed głównymi urzędami np. poczta, czy Powiatowy Urząd Pracy zbudowane są podjazdy. Widać tu pewien postęp w perspektywie dziesięciu lat. Funkcjonują też tzw. maty dla osób niewidomych, ale są pomalowane w kolorze zlewającym się z jezdnią i nie spełniają do końca swej funkcji. W ostatnich miesiącach pojawiły się u nas autobusy, w których czytany jest każdy kolejny przystanek. Niekorzystne jest to, że wciąż jeszcze spora część autobusów jest niewyraźnie ponumerowanych, a numery źle podświetlone i przez to można wsiąść w nieodpowiedni.