Pieczyska k./ Bydgoszczy, n. Zalewem Koronowskim, 14-21 X 2009
Teksty z gazetki PieczyskARKA
przygotowanej przez uczestników Spotkania integracyjnego osób niepełnosprawnych,
zorganizowanego przez Fundację Arka - Bydgoszcz
Wierszami opisane
Nie tylko piszą
Nie samą rehabilitacją żyją niepełnosprawni.
Chyba tak sobie pomyśleli z Fundacji Arka w Bydgoszczy
organizatorzy konkursu na literacki utwór.
Sądząc po temacie, można by stwierdzić mylnie,
że teksty będą wyłącznie o medycynie.
Po co ta językowa spartakiada ogłoszona?
By świat osób z niepełnosprawnością poznać lepiej mogli
ci, którzy jak dotąd mieli ku temu za mało sposobności.
Myślę, że nawet my, którzy własnej niesprawności doświadczamy,
o innych zbyt mało wiedzy mamy.
Kogo Konkursowa Kapituła Grand Prix nagrodziła?
Przyznano je Jackowi Ryngowi za: ?Aby, życie wycisnąć jak cytrynę?.
Pomyślałby kto. Wcale nie kwaśną Jacek ma minę!
Miejsce pierwsze dostały aż trzy osoby równorzędnie!
?Historia jednego rozbitka? Jarosława Andraszewicza.
Zenon Miszewski za pracę ?Dwie sosny?, którą napisał.
I Alicja Nyziak za to, że swoje: ?Wczoraj - dziś ? jutro? szczerze opisała.
105 prac na konkurs napłynęło. Chyba się wszyscy zgodzą, że to niemało?
Jury orzekło zgodnie, że prace w większości na temat i dobre.
Wyróżnionych tak liczna grupa, że aż z ich prac powstała książka.
Drodzy Czytelnicy, przeczytacie i sami się przekonacie!
Nagród rozdanie przebiegało bardzo uroczyście.
Ksiądz Bronisław Kaczmarek pozostawił obecnym takie oto przesłanie:
Istnieje potrzeba odkrywania miejsc, gdzie wierzy się w dobro,
bo ubogaca człowieka tylko ono. Tylko dobro.
Nagrody: książki i dyplomy pełnomocnik Fundacji Arka Barbara Olszewska wręczała,
niejednego całusa i uścisk ręki od siebie dodała.
Tak gala przebiegała serdecznie i miło! Może nawet wzruszająco!
Organizatorzy wiedzą i świadomość mają: Nas trzeba nie tylko fizycznie rehabilitować,
nie tylko leczyć i masować, my się chcemy intelektualnie i duchowo rozwijać
z życia czerpać i innym coś dać!
Wiele możemy w Pieczyskach zdziałać,
nie tylko wokół jezior i lasów spacerować,
ale po instruktażu Janusza Michalaka profesjonalne zdjęcia z pleneru wykonać.
Danuta Kapczyńska tezę wygłosiła odważnie:
W tańcu ciało zapamięta ruch i będzie modlić się za siebie.
Czy to hinduska witrażowa mandala,
czy hinduska mantra,
afrykański taniec modlitwy Pata Pata czy taniec grecki lub izraelski taniec plonów,
a może chrześcijański gospel ? wszyscy zwracamy się do bogów.
Ludmiła Małecka grupę śpiewaków przygotowuje profesjonalnie:
najpierw teoretycznie, potem długo technicznie.
Bo śpiewakowi, żeby gardło rozgrzać, nie wystarczy ciepłą herbatkę popijać.
Każdy już wie, że człowiek struny głosowe ma dwie.
Wzbudziło to ogólne zdziwienie, bo niektórzy policzyli ich nawet 16.
Wiemy z ust Ludmiły Małeckiej, że: paszczy otwieranie
ma niekoniecznie obraźliwe znaczenie
i przydaje się nie tylko przy dentyście.
Wspomaga nasze wyraźniejsze wymawianie,
a tym bardziej śpiewanie.
Tam, gdzie się spotykają profesjonaliści,
nie można się obejść bez fachowej krytyki i rywalizacji!
Wiadomo, koncert będzie na zakończenie
i wielu artystów swoje minut pięć,
chciałoby w tym koncercie mieć.
Dziennikarze na warsztatach się uczą, wszystko podpatrują,
o co się da ? dopytują, gazetkę wydać planują.
A ktoś mógłby sobie pomyśleć,
że niepełnosprawność mogłaby to uniemożliwić.
Przyświeca nam z piosenki myśl:
?Tak trudno żyć, tak łatwo żyć, my chcemy żyć, nie mając nic!?.
Magdalena Maternicka (na zdj.) ? Gdynia
Sprawnym inaczej
gdy niemoc uwięzi ciało
wyzwalaj myśl lotną ducha
niech nad poziomy wzlata
bo świat do odważnych należy
sprostać zwycięzcom
nie tylko w marzeniach potrafisz
tylko wyjdź z cienia
nic nie jest łatwe z początku
gdy piętrzą się schody trudności
ty jednak? pomaleńku
wciąż wyżej? i wyżej
i coraz trudniejsze zadania
wykonać zdołasz
jeśli uwierzysz w siebie
a jeśli na szczycie twych marzeń
zabłyśniesz tryumfem
największą wysiłku nagrodą
nie dyplom, medal lecz uśmiech
Ludmiła Raźniak
Świecie mój? Świecie nasz
Świecie nasz
świecie mój
jeszcze tyle w tobie
powabu
radości
nadziei
piękna
i to wszystko na wyciągnięcie ręki
to wszystko dla nas masz
jeszcze tyle w tobie
zawiści
smutku
brzydoty
podłości
i to wszystko na wyciągnięcie ręki
wszystkim ? każdej osobie?
jak wyważyć stan twojego ducha
mój świecie
nasz świecie
jak ?być albo nie być?
z tobą w tobie
jak odnaleźć ?pion moralny?
równowagę
dystans
i sercem pełnym zachwytu
w tobie trwać
świecie mój
świecie nasz?
Krystyna Pilecka
Papież Wolności
Co dzień stajesz u Jego boku
twarzą do ludu.
Twoje oczy
jak kryształy oceanu
przekazują spojrzenia
nie wypowiedzianej
modlitwy do końca.
Usta jak mgiełka
leciutko dotykają ją
Jego krwi i ciała.
Tylko serce
w rytmie słonecznego zegara
odmierza czas przebytej podróży
od ołtarza do NAS.
* * *
Jeśli jest we mnie spokój,
to tylko dlatego, że Ty
Ojcze Święty Janie Pawle II
jesteś blisko.
Jeśli jest we mnie dobroć,
To tylko dlatego,
że dajesz mi
ją jak mgiełkę na dłoni.
Jeśli jest we mnie mądrość,
to tylko dlatego,
że nauka nie poszła w las.
Jakże ja mam nie myśleć
o Tobie Ojcze Święty
o poranku każdego dnia.
17 października dowiedziałam się, że zostałam laureatką konkursu literackiego JAN PAWEŁ II PAPIEŻ WONOŚCI w Białym Dunajcu, którego organizatorem była Gminna Biblioteka Publiczna im. Zofii Solarzowej
Barbara Marzec ? Sosnowiec