Ustroń, Hotel Magnolia, 14.04 - 24.04.2007
Poradnictwo psychologiczno zawodowe
?Poznaj siebie, wykorzystaj swoje możliwości?
Rozkwitamy z magnoliami
W okresie od kwietnia do września 2007 Fundacja ?Arka? z Bydgoszczy organizuje w hotelu ?Magnolia? w Ustroniu w Beskidzie Śląskim 10-dniowe bezpłatne poradnictwo psychologiczno- zawodowe pod hasłem: ?Poznaj siebie, wykorzystaj swoje możliwości. Szkolenie skierowane jest do osób niepełnosprawnych zamieszkujących małe miejscowości. Projekt współfinansowany jest przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego oraz przez Hotel Magnolia w Ustroniu, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Fundację Arka.
Pierwszy dzień turnusu rozpoczął się 14 kwietnia i był przeznaczony na dojazd autokarem przystosowanym dla osób niepełnosprawnych, wynajętym przez Fundację.
Program pierwszego dnia obejmował uroczystą kolacją i spotkanie organizacyjne. Drugi dzień pobytu przeznaczony był na wykłady psychologa poświęcone komunikacji interpersonalnej. Trzeciego dnia była zorganizowana wycieczka do Bielska-Białej do Stowarzyszenia ?Teatr Grodzki?, które zajmuje się przystosowaniem do pracy i życia w społeczeństwie osób o znacznym stopniu niepełnosprawności. Umożliwia też okresową pracę w funkcjonującym tam Zakładzie Aktywizacji Zawodowej w zakresie introligatorstwa, krawiectwa, informatyki oraz drobnych zajęć warsztatowych.
Miłym akcentem w drodze powrotnej było zrobienie sobie wspólnego zdjęcia pod drzewkiem kwitnącej, białej magnolii oraz podziwianie widoków z Równicy. Druga połowa dnia minęła na spotkaniu z aktorem. W czwartym dniu całość turnusu została podzielona na dwie grupy. Każda z grup spędziła pół dnia z aktorem Teatru Śląskiego, który uczył prezentacji siebie i dobrego przekazu międzyludzkiego a drugą część dnia grupa miała zajęcia z dziennikarzem. Zdobyte wiadomości wykorzystujemy pisząc własne artykuły do okolicznościowej gazetki, która zostanie wydana na zakończenie zajęć.
Piotr Stępniak i Barbara
Bliżej PFRON-u czyli wywiad z Barbarą
Jak długo pracuje Pani w tej instytucji i czym się zajmuje?
? Pracuję w PFRON 11 lat, obecnie zajmuję się przekazywaniem informacji o działalności Funduszu osobom niepełnosprawnym. PFRON wydaje swoją gazetę ? biuletyn informacyjny w którym zawarte są informacje na co wydawane są pieniądze. Gazetę ta wysyłamy do wszystkich samorządów, instytucji i organizacji pozarządowych, które zajmują się pomocą osobom niepełnosprawnym.
Jaki jest nakład tego czasopisma?
? Wydawane jest 16 tys. egzemplarzy i jest bezpłatna. Dla osób które mają internet jest dostępna na stronie internetowej Funduszu www.pfron.org.pl. Na tej stronie są również informacje o wszystkich programach PFRON-u i jego działalności.
Jak często osoby niepełnosprawne mogą zwracać się o pomoc do PFRON-u i w jakim zakresie?
? Osoby indywidualne mogą zgłaszać się do Oddziałów Wojewódzkich PFRON oraz do Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie.
Czy PFRON pomaga osobom niepełnosprawnym w zdobyciu pracy?
? Nie zajmujemy się pośrednictwem pracy, bo to zadanie należy do Powiatowych Urzędów Pracy. Pieniądze z PFRON-u przekazywane są do pracodawcy na tworzeniu stanowisk pracy i rekompensaty za zmniejszoną wydajność pracy. Jedną z korzyści pracodawcy jest to że osoby niepełnosprawne są dobrymi pracownikami.
Dlaczego Pani akurat tą pracą się zajmuje?
? Lubię pracę z ludźmi, a przekazywanie rzetelnej informacji osobom niepełnosprawnym może być pomocna w ich codziennym życiu.
Dziękujemy za rozmowę!
Magda Lewandowska Waldek Woźniak
W dużym gronie jak w rodzinie
Jestem uczestniczką kursu ?Poznaj Siebie, Wykorzystaj Swoje Możliwości? organizowanego przez Fundację ?Arka? dla osób niepełnosprawnych. Pochodzę z rodziny wielodzietnej. Moje hobby to haft krzyżykowy. Z uczestnikami warsztatów w Ustroniu czuje się jak w naszej rodzinie. Opowiadamy sobie o doświadczeniach życiowych i o tym co chcielibyśmy robić w przyszłości. Przyjechałam tu, bo chcę być bardziej aktywna w szukaniu pracy. Pragnę zdobyć wiedzę, którą będę mogła wykorzystać w przyszłości.
Basia z mamą
Chcieć a nie móc
Cierpienie kojarzone jest w pierwszym zetknięciu z fizycznością człowieka, ciałem które uległo zniekształceniu w wyniku działania innych osób lub ciężkiej choroby. Gdy wnikamy bardziej w jego treść, widzimy płaczące dziecko. Odebrano mu zabawkę, coś dla niego bardzo ważnego, choć z punktu widzenia dorosłego wydawać by się to mogło błahostką. Kiedy idziemy dalej tym tropem, zauważamy opuszczoną kobietę (los zabrał jej męża, który zginął w wypadku). To jest dopiero nieszczęście ? myślimy sobie ? i na tym etapie zatrzymujemy się. Kończy się nasze wyobrażenie cierpienia, bo jakże może istnieć coś gorszego niż utrata kogoś bliskiego? Nie możemy wyjść poza naszą oczywistość, a obok nas żyje ktoś zamknięty w kokonie, z którego nie potrafi się wydostać ? w szczelnej nieprzebijalnej bańce. Broni jej, nie dopuszcza do niej nikogo, ale to nie on wyznacza warunki, lecz... schizofrenia.
To brzmi jak ostateczny wyrok, nie ma już szans na apelację. Skazaniec ? często człowiek energiczny, ambitny ? nagle staje przed lustrem i nie poznaje samego siebie. Niby ten sam, a jednak coś utracił; cząstkę własnej osobowości. Teraz nic nie może, słabość góruje nad nim chcąc złapać go w niewidzialną sieć zdarzeń budzących w nim lęk i poczucie obcości. Kiedyś było to naturalnym ciągiem łączącym się w łańcuszek, teraz jest oderwane od rzeczywistości, wkrada się iluzja, już coraz bliżej klęski, samozagłady objawiającej się codzienną niemożnością. Budzi się z poczuciem stracenia, zasypia z nadzieją, która go zawodzi. Mimowolnie brnie w tok zdarzeń, w których przecież nie pragnie uczestniczyć. Chce odejść, ale nie może, pajęcza nić schizofrenii łapie go, oplata i maltretuje. Moc ? dawny zapał ? topnieje, a on żyje w ?osobistym piekle? , wkrada się do jego duszy szereg win będących czystą imaginacją. Jak pomóc takiemu człowiekowi? Przecież nie wystarczy mu podać ręki ani pocieszyć. Zdecydowanie konieczna jest opieka medyczna oraz psychologiczna. Jednak, czy to rozwiąże problem? Czy jest coś gorszego niż chcieć a nie móc? Rozbić szkło, wydostać się z sieci, rozerwać kokon, to coś, o czym marzy. Czy uda mu się to zrealizować? Być może tak, a jeśli jednak nie...?
Malwina Łangowska
Powiew Morza Martwego w Ustroniu
Odwiedziłam dzisiaj słynną w Ustroniu Grotę Solną. Jest to dość specyficzne miejsce. Pobyt tam ma działanie zdrowotne: przy przewlekłych nieżytach nosa i gardła, astmie oskrzelowej pylicy płuc, chorobach zatok, zapaleniu oskrzeli, a także przy schorzeniach dermatologicznych; łuszczycy, zapaleniu skóry, przeróżnych alergiach, chorobach wrzodowych, niewydolności krążenia, nerwicach, stresach oraz niedoczynności tarczycy. Zastosowano oryginalną metodę wykorzystania soli morskiej z Morza Martwego w celach rehabilitacji, profilaktyki i ochrony zdrowia. Powietrze w Grocie nasycone jest minerałami i mikroelementami. Panuje w niej wyjątkowy mikroklimat, który cechuje się wysoką czystością bakteriologiczną. Powietrze w Grocie poza ujemną jonizacją zawiera jod, potas, wapń, magnez oraz selen. Seanse maja specyficzny charakter. Pacjenci wchodzą do pomieszczenia w ubraniu, a na obuwie zakładają jednorazowe ochraniacze. Seanse te odbywają się na wygodnych leżakach, przy odpowiednio dobranej muzyce, która pomaga zrelaksować się i odprężyć, wsłuchując się w szum morza, szelest wiatru i śpiew ptaków. Zastosowany jest również zestaw do koloroterapii; światło ciepłe (żółte, pomarańczowe i czerwone) działa pobudzająco i energetyzująco, natomiast światło zimne (fioletowe i niebieskie) uspokaja zmysły i łagodzi nastrój. Światło wydobywa się między innymi z lamp solnych.
Należałoby wspomnieć o tym, iż sól kamienna to energia i witalność, zwłaszcza, gdy jest t sól w formie lampy lub świecznika. Sól wykorzystywaną do produkcji lamp wydobywa się z morza na głębokości ok. 1000 m. W zamkniętych pomieszczeniach oddychamy powietrzem z pomocą jon, ów dodatnich, natomiast kryształ solny jest idealnym źródłem jonów ujemnych. Jony te są emitowane o wiele intensywnie podczas świecenia. W wyniku ujemnej jonizacji poprawia się samopoczucie, lepiej się oddycha, zwiększa się odporność na stres wzrastają siły witalne. Świecąca się żarówka lub świeczka powoduje odparowywanie kryształków soli, co daje efekt inhalacji. Chorym na serce, reumatyzm, astmę, czy nadciśnienie tętnicze lampy solne pomagają w zwalczaniu tych dolegliwości. Postawiona przy dziecięcym łóżeczku lampka solna wytwarza aurę spokoju, zapewniając maluchowi, dobry, zdrowy i mocny sen. Niestety, nie mogłam na sobie sprawdzić leczniczego działania Groty Solnej, ponieważ cierpię na nadczynność tarczycy i tego typu kuracja byłaby dla mnie niewskazana.
Małgorzata Jankowiak
Wycieczka do Bielska-Białej
16 kwietnia br. wraz z całą grupą uczestników warsztatów ?Poznaj Siebie, Wykorzystaj Swoje Możliwości?. Celem było zwiedzanie Zakładów Aktywizacji Zawodowej w Bielsku- Białej . Po dojechaniu na miejsce czekała na nas pani kierownik, która przybliżyła nam zasady działania terapii zajęciowej, której zadaniem jest usamodzielnienie się osoby niepełnosprawnej. Osoby uczestniczące w zajęciach mogą nauczyć się wielu przydatnych umiejętności m.in. gotowania, garncarstwa, fotografii i obsługi komputera.
Po zakończeniu prezentacji mogliśmy zakupić różne ciekawe prace, które zostały wykonane przez samych uczestników.
Na drugim piętrze tego budynku znajduje się Zakład Aktywizacji Zawodowej, którego celem jest oferowanie pracy dla osób niepełnosprawnych. Mogą one podjąć pracę np. w zakresie introligatorstwa. Po zakończeniu zwiedzania kolejnym punktem wycieczki był wyjazd na Równicę. Na miejscu mogliśmy podziwiać piękny krajobraz, a także mieliśmy możliwość zjazdu torem saneczkowym, który dostarczył nam wielu atrakcji i adrenaliny.
Monika Karczewska i Paweł Winnicki
Ustroń kocha szachistów
Ustroń jest miastem przychylnym dla szachistów. Już drugi raz z rzędu w domu wczasowym ?Barbara? odbyły się najważniejsze Mistrzostwa Polski ? Ekstraliga Seniorów. Organizatorem imprezy na zlecenie Polskiego Związku Szachowego był Klub Sportowy Miejskiego Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie. W jedenastorundowych rozgrywkach zwycięstwo odniosła ?Polonia? Warszawa, drugie miejsce przypadło klubowi AZS Lublin, a trzecie gospodarzowi imprezy ? Jaworznickiemu Klubowi Szachowemu przy MCKiS. W składzie tej drużyny zagrali : Sergiej Fedorczuk z Ukrainy, Piotr Bobras, Jakub Czakon, Dariusz Szoen, Daniel Gumuła i Joanna Worek. Zdobywcy pierwszego miejsca wywalczyli awans do Mistrzostw Świata, a laureaci drugiego i trzeciego awans do Mistrzostw Europy. Wszystkim serdecznie gratulujemy.
Jolanta Gumuła
Rozmowa z Kasią, uczestniczką poradnictwa w Ustroniu
? Co spowodowało, że przyjechałaś do Ustronia?
- Jestem tu już drugi raz, bo jest tu świetny klimat, sprzyjający do szkolenia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych.
? Czy warunki hotelowe są przystosowane dla tego typu osób?
- Tak, oczywiście są podjazdy i winda, bardzo miła obsługa, świetne jedzenie. Jestem zadowolona. Nasz pobyt jest wypełniony co do minuty spotkaniami z psychologiem, aktorem, doradca zawodowym oraz dziennikarzem.
? Czy nie jesteś znużona wykładami?
- Uważam, że wykłady są prowadzone interesująco i przeplatane anegdotami.
? Czego oczekujesz po ukończeniu takiego kursu?
- Myślę, że nabiorę pewności siebie, bardziej będę komunikatywna. Jeżeli chodzi o wiedzę, którą tu zdobywam, uważam, że bardzo mi się przyda w życiu zawodowym i osobistym. Turnus trwa 10 dni. Sądzę, że wystarczająco długo, aby odpocząć od codzienności, zaczerpnąć górskiego powietrza i poznać ciekawych ludzi.
Dziękujemy za rozmowę
Bogumiła, Janina i Krzysztof
Na kaca najlepszy jest szampan z cytryną !
(rozmowa ze Zdzisławem Piechem,
barmanem z kawiarenki w hotelu Magnolia)
Czym się pan zajmuje?
? W przeszłości trudniłem się górnictwem, byłem kierowcą , a także nauczycielem mechaniki . Obecnie jestem barmanem i bardzo mi to odpowiada.
Wolne wieczory wczasowicze spędzają w tej kawiarence. Czy utkwiło panu w pamięci jakieś ciekawe wydarzenie?
? W grudniu ubr. odwiedziła mnie grupa 120. studentów, którzy poprosili o puszczenie tylko jednego utworu muzycznego ? ?Crazy is my life?, po czym zapełnili lokal. Przez kilka minut tańczyli jak opętani, a następnie podziękowali grzecznie za świetną obsługę i wyjechali.
Jaki jest ulubiony trunek wczasowiczów?
? Tym trunkiem jest przede wszystkim piwo, a to ze względu na cenę! Pijają tu również drinki , np. żubrówkę z sokiem jabłkowym i czystą wódkę z sokiem pomarańczowym.
czy ma pan własny, wypróbowany sposób na kaca?
? Na tą przypadłość najlepszy jest kieliszek szampana z wyciśniętą cytryną .
Jak poderwać ładną dziewczynę przy barze?
? Nie ma na to metody, dziewczyny podrywa się na uśmiech i grzeczną obsługę !
Dziękuję za rozmowę.
Paulina Szulc
Życie od kuchni
(rozmowa z pracownicą hotelu ?Magnolia?, kelnerka Haliną Karcz)
- Od ilu lat pracuje Pani w hotelu ?Magnolia?, jakie są Pani odczucia osobiste w tej pracy i czy ona sprawia przyjemność?
? Pracuję tu cztery lata. Jakie odczucia?...Pozytywne, gdyby praca nie sprawiał mi przyjemności, to bym ją zmieniła. Chociaż czasem trzeba pracować wiele godzin i bywa ciężko, to jednak bardzo lubię swój zawód, bo mam kontakt z ludźmi, lubię ich uprzejmość i życzliwość oraz uśmiech i to, że okazują mi swoje zadowolenie. To jest naprawdę bardzo przyjemne! Tak więc na razie nie szukam innej pracy. Mam ukończoną szkołę średnią wraz z maturą oraz kursy gastronomiczne.
- Na koniec chcielibyśmy spytać jakie wrażenia Pani odnosi z kontaktów z ludźmi uczestniczącymi w programie Fundacji ?Arka? i czy nie stwarzają oni jakiś problemów?
? Nie, nie ma żadnych problemów, bo te osoby są miłe, życzliwe, skłonne do pomocy i dobrze się z nimi współpracuje.
Dziękujemy za rozmowę
Darek Żebrak i Paweł Sarnowski
Tu warto przyjechać i odpocząć
Ustroń jest to niewielka miejscowość uzdrowiskowa w Beskidzie Śląskim, która posiada korzystny mikroklimat i liczne źródła mineralne. Szczególną uwagę zwracają tu ośrodki sanatoryjne w kształcie piramid. Z Ustronia można wyjechać wyciągiem krzesełkowym na Czantorię, z której roztacza się piękny widok na cały Ustroń. Walory klimatyczne i krajobrazowe, bogata baza noclegowa (ok. 6000 miejsc), gastronomiczna, kulturalna, sportowo-rekreacyjna oraz dogodna komunikacja stanowią o atrakcyjności miasta.
Tu każdy znajdzie warunki do uprawiania sportu i turystyki oraz kulturalnego spędzenia wolnego czasu. Jednym z najsłynniejszych miejsc Ustronia jest źródełko Karola. Wg relacji miejscowej ludności pojono tu chore bydło, które szybko powracało do zdrowia. Wody tej używali także tutejsi mieszkańcy a później i przyjezdni kuracjusze do przemywania chorych oczu ? zabiegi te przynosiły ulgę cierpiącym. We wczesnych latach xx stulecia urzędnik miejscowej fabryki, Karol Hoheisel, który cierpiał na dolegliwości przewodu pokarmowego codziennie udawało się do źródła, by pić tę stąd wodę. Po pewnym czasie stwierdził, że dolegliwości ustąpiły, postanowił z własnych funduszy ogrodzić źródło oraz wznieść postument, na którym umieszczono napis: ? Źródło Karola 1919? oraz krucyfiks i wiszącą poniżej lampkę.
Warto też zwiedzić okoliczne miejscowości, tj. : Wisła ? kurort ten jest rodzinną miejscowością Adama Małysza. Jego wielbiciele z pewnością będą chcieli zobaczyć dom skoczka oraz skocznie narciarskie, na których nasz mistrz stawiał pierwsze kroki. W centrum warto zajrzeć do Muzeum Beskidzkiego, urządzonego w zabytkowym , drewnianym budynku dawnej karczmy. Jego zbiory obejmują przede wszystkim wyposażenie góralskich chat, można tez podziwiać tradycyjne góralski strój.
Tuż przy tej wypoczynkowej miejscowości ma swój początek królowa polskich rzek ? Wisła. Koniaków ? wieś ta słynie z niezwykle misternych koronek, które zaczęły powstawać tutaj ponad sto lat temu. można je podziwiać w domu nieżyjącej już artystki Marii Gwarkowej. Wyrobem koronkowych cudeniek zajmuje się kilkaset kobiet (podobno jest także kilku mężczyzn). Ostatnio w koniakowskiej ofercie znalazła się nawet koronkowa bielizna, z budzącymi sporo emocji stringami na czele. Miejscowości warte zwiedzenia.
Marcin Fojtar i Anna Gryglewicz
Magnolia
W kwietniu rozkwitły magnolie. Swoje pięknie skrojone płatki zwróciły do słońca. W jednej z nich o kształcie piramidy, jakich wiele w Ustroniu, osiedli ludzie. Przypłynęli na ?Arce? z małych miasteczek w różnych zakątkach kraju. Byli piękni, ufni i dobrzy. Łączyło ich jedno; w jakiś sposób skrzywdził ich los. Na ?Arce? przybyli też: aktor, dziennikarz, psycholog. Aktor nauczył ich jak najlepiej odegrać rolę swojego życia, dziennikarz jak mówić i pisać prawdę. Psycholog uleczył duszę. Zagrali rolę i uwierzyli, wytrwali. ?Arka? wkrótce odpłynie. Boją się osiąść na mieliźnie ? przecież byli na chwilę w raju. Nad łóżkiem w swoim pokoju powieszą zdjęcie magnolii ? zrobili je wspólnie. Zawsze będą o niej pamiętać.
Dziękujemy, Pani Basiu !
Jolanta Gumuła