Danuta Budna
...dawno, dawno temu w wojskowym szpitalu przyszła na świat dziewczynka. Jako jedyna w rodzinie urodziła się w Toruniu, bowiem reszta rodziny w tym starsze rodzeństwo przywędrowała tutaj z Lubelszczyzny w poszukiwaniu swojego miejsca w życiu. Wracając do zasadniczego tematu, dziewczyna była od zawsze bardzo wrażliwa. Szybko też dorosła i nauczyła się radzić sobie w życiu mimo niepełnosprawności. Po edukacji w liceum ogólnokształcącym a po maturze studium ekonomicznym podjęła pracę w wyuczonym zawodzie. Jednak przygoda z pracą zawodową nie trwała zbyt długo ze względów zdrowotnych, więc po 6 latach zasiliła grono rencistów.
Realizowała się natomiast jako żona i matka a otwartość i łatwość w nawiązywaniu kontaktów nad którymi pracuje od lat pozwalają jej pokonywać ukrytą nieśmiałość...
To Fundacja i ludzie na jej pokładzie sprawili, że obudziła się w niej walka o zaznaczenie miejsca w życiu takim jak ona. Dlatego, też stara się promować publikacje Fundacji, organizując spotkania w różnych instytucjach. Ostatnio z jej inicjatywy w Inowrocławiu przez miesiąc gościła wystawa fotograficzna pana Janusza Michalskiego pt. Jak kwiaty. Wprawdzie od 22 lat Inowrocław jest jej domem i jej rodziny tj. męża i córki, to nadal z sentymentem odwiedza Toruń i przyjaciół.