Ustroń, Hotel Magnolia, 19-24.07.2005
Spotkania Twórców Niepełnosprawnych w cyklu:
?Odkrywamy Świat Osób Niepełnosprawnych".
Tekst Marty Pietrzyk.
?Z Humorem przez Świat?
czyli II Konkurs literacki Fundacji ARKA za nami
Minął rok, przeleciały jak sekundy kolejne miesiące i już przyjaciele Fundacji Arka niecierpliwie przekręcali kartki kalendarza czekając dnia kolejnego spotkania. Tym razem tematem konkursu, dla twórców literackich był ?UŚMIECH DOBRY NA WSZYSTKO?.
Kiedy zapytałam Panią Prezes Fundacji dlaczego właśnie temat o uśmiechu, opowiedziała mi o swoich założeniach. Okazało się, że podczas spotkania w roku ubiegłym Pani Basia trochę nas podglądała. Zawróciła uwagę na swoich gości, tj. osoby niepełnosprawne zauważyła, że mają ogromne poczucie humoru, a tematem ich żartów jest właśnie niepełnosprawność. Wnioski z tego podglądania nasunęły temat konkursu.
Zaszczytne miejsce w Jury zgodzili się przyjąć członkowie kabaretu KLIKA; Antoni Szpak i Marek Sobczak. Z otrzymanych prac udało się stworzyć jak określili organizatorzy ?literacki brulonik jest on nieśmiałą próbą pokazania satyrycznego spojrzenia na świat osoby niepełnosprawnej.?
Tym razem poziom nadesłanych prac był tak wysoki, iż nie było konkretnego zwycięscy. Udało się wyłonić szesnastu laureatów, a na szczególną uwagę zdaniem Jury zapracowali czterej laureaci.
O wynikach konkursu mogliśmy się dowiedzieć na spotkaniu laureatów i uczestników tegorocznej edycji. Ogłoszono je podczas specjalnej konferencji, jaka odbyła się podczas pierwszego dnia zjazdu, w malowniczym i gościnnym Ustroniu koło Wisły.
Prowadząca konferencję Pani Renata Berger opowiedziała wszystkim pokrótce, jaka jest idea Fundacji ARKA i organizowania konkursów ?tegoroczny konkurs jest to kolejne przedsięwzięcie Fundacji mające na celu przybliżenie środowiska osób niepełnosprawnych, pokazania ich wszechstronnych możliwości?
Dotychczas Fundacja opublikowała dwa zeszyty; pierwszy pt. ?Mój Świat i JA ? moje dobre i złe dni?. Czas pokazał, że promocja książki pod tym tytułem odniosła spory sukces. Treść zawartych w niej opowiadań przemówiła do ludzi, którzy w zaganianych czasach znaleźli chwilę, aby się zatrzymać i przeczytać tę właśnie książkę. Ten sukces to zasługa wielu osób, miedzy innymi samych autorów opowiadań.
Aby lepiej wyobrazić sobie atmosferę tamtych dni mam propozycję, abyśmy teraz przenieśli się w góry do malowniczego Ustronia i zanurzyli we wspomnieniach...
Tegoroczny zjazd w Ustroniu odbył się w dniach od 19 do 24 Lipca 2005 był bardzo ciekawie i bogato zaplanowany. Już popołudniu spotkaliśmy się na pierwszych zajęciach literacko ? aktorskich do poprowadzenia, których zaproszeni zostali Panowie Andrzej Jakubiczka ? dziennikarz z Bielska-Białej i Zbigniew Wróbel ? aktor Teatru Śląskiego z Katowic.
Prowadzący podzielili nas na dwie grupy i zabraliśmy się do ciężkiej pracy. Na pierwszych zajęciach dziennikarskich poznaliśmy podstawowe zasady pracy nad pisaniem tekstu. Po ich zakończeniu zamieniliśmy się z drugą grupą na miejsca i poszliśmy na zajęcia aktorskie. Tu okazało się, że przez resztę dni podczas zjazdu będziemy wspólnie pracować na to by wystawić dla publiczności krótką scenkę satyryczną. Praca nie była łatwa, ale bardzo ciekawa. Nie brakowało także zabawnych sytuacji.
Wielu z pośród moich przyjaciół (w tym ja sama) musiało przełamać tremę, popracować nad dykcją i interpretacją tekstu.
Poza zajęciami z Panem Zbigniewem Wróblem, przez pozostałe dni równolegle uczestniczyliśmy w zajęciach literackich ? tutaj także zadania nam powierzane nie były łatwe, były także ?prace domowe?. Z tych ostatnich trzeba było się przygotować na następny dzień, a celem tych działań było podszlifowanie naszego warsztatu pisarskiego. Zgodnie z mottem zjazdu ?Uśmiech dobry na wszystko? zajęcia dziennikarskie miała przypieczętować parodia programu telewizyjnego.
Cieszę się bardzo, że miałam możliwość czynnie uczestniczyć w tegorocznym spotkaniu. Pracowaliśmy ciężko wylewając z siebie siódme poty i prowadząc walkę z czasem, bo zjazd był krótki a pracy dużo, ale było warto się pomęczyć. Warto walczyć z samym sobą dla tych paru chwil wielkiego finału, gdy łzom zarówno ze śmiechu, jak i ze wzruszenia długo nie było końca.
Zastanawiałam się, w czym tkwi tajemnica tej wielkiej przyjaźni i życzliwości i mnie olśniło? Myślę, że są trzy powody. Po pierwsze, niesamowita charyzma Pani Barbary Olszewskiej, którą daje w prezencie wszystkim dookoła. Po drugie, w konkursach biorą udział osoby niepełnosprawne z całej Polski w różnym wieku. Po trzecie nikt z nas nikogo nie pyta o chorobę, nie ma czasu, aby zwrócić na to uwagę.
Tradycją spotkań Fundacji jest fakt, że tu biega się z zajęć na zajęcia, z posiłku na posiłek. To jest nawet dobre, bo po upływie tych kilku dni, do kolejnego spotkania, czyli na kolejny rok zostaje nam wspaniała pamiątka WOREK PIĘKNYCH WSPOMNIEŃ.
Organizatorzy, Fundacja Arka z Panią Basią Olszewską na czele, która nie była by sobą gdyby nie przygotowała dla nas niespodzianek?
Byliśmy na szlaku turystycznym, Doliną Czarnej Wisełki, gdzie podziwialiśmy piękno przyrody i słuchaliśmy ptasiej muzyki. Odwiedziliśmy również Wisłę tu udaliśmy się na spotkanie, które zapewne na długo zostanie nam w pamięci z?ADAMEM MAŁYSZEM i wcale nam nie przeszkadzało, że gospodarz spotkania był z białej czekolady!
Wszyscy bawiliśmy się także przy ognisku i dźwiękach karaoke. Mieliśmy również możliwość zadbania o kondycję podczas gry w Boccia.
Prawdziwą gratką dla oka i duszy był wernisaż malarski Pana Krzysztofa Jagody oraz Pantomima osób niepełnosprawnych o nazwie ?PANT?, którą tworzą niesłyszący studenci Akademii Podlaskiej w Siedlcach. Pantomima swój debiut miała w 1998 roku. Studenci, którzy biorą udział w pantomimie byli inicjatorami tej formy aktywności. Bardzo chętnie występują w imprezach integracyjnych. Studenci niesłyszący dorastają, dojrzewają wraz z pantomimom zmienia się ich spojrzenie na otaczający ich świat i doskonale potrafią oni przekazać poprzez tą formę ekspresji swoje obserwacje. Przygotowując się do występu grupa ta samodzielnie dobiera muzykę i układa choreografię. Ten fakt dodaje uroku i charyzmy ich występom.
***
Jestem szczęśliwa, że mogłam o tym wszystkim opowiedzieć. Bardzo polecam wszystkim tym, którzy są aktywni twórczo, aby próbowali swoich sił w konkursach. Mi udział w tak fajniej i kreatywnej imprezie i spotkanie z ciekawymi osobami bardzo dużo daje nadziei na lepsze jutro. Przekonuje mnie, że warto działać i czekać na spotkanie za rok.
Do Zobaczenia ? Marta Pietrzyk.