Uśmiech jest dobry,
dobry na wszystko,
bo uśmiech to piękne zjawisko,
pomaga w pracy, pomaga w domu,
niech nigdy nie zabraknie go nikomu.
Bo śmiech to zdrowie, bo śmiech to szczęście,
pogodni ludzie mają większe wzięcie.
Więc sami widzicie,
Uśmiech to przyjaciel na całe życie!
Marta Pietrzyk. –
uczestniczka konkursu
Druga edycja konkursu pt.
Uśmiech dobry na wszystko.
„Czy wiesz, że będąc osobą niepełnosprawną, też możesz zostać gwiazdą?
Nie będą to jednak role pierwszoplanowe ani też role filmowe. Role te będą dość niezwykłe...”
Tak Ania Tokarska, jedna z uczestniczek drugiej edycji konkursu „Uśmiech dobry na wszystko”, rozpoczęła swoją pracę konkursową. Słowa te idealnie wtapiają się w główny nurt działalności naszej Fundacji. Poprzez ogłaszanie nowych konkursów stawiamy niepełnosprawnym kolejne wyzwania, które oni chętnie podejmują i przymierzają do wyznaczonych konkursem ról.
Podobnie było w przypadku konkursu satyrycznego. Poszukiwaliśmy tym razem niepełnosprawnych satyryków; osób, które mimo swojej niepełnosprawności, potrafią patrzeć na świat z humorem. Choć tak postawione zadanie było niezwykle trudne, to spotkało się z dużym zainteresowaniem odbiorców. I jak to w życiu bywa – nie zabrakło słów krytyki Na szczęście, nie tylko nie poddaliśmy się, ale widząc duży odzew, ogłosiliśmy drugą edycję konkursu, poszerzając go o prace plastyczne.
Ten zeszyt jest podsumowaniem drugiej jego części. To literacka i plastyczna próba pokazania satyrycznego spojrzenia na świat osoby niepełnosprawnej. Zaprezentowane w nim prace wyłoniła Kapituła Konkursu, której w części literackiej przewodniczyli Antoni Szpak i Marek Sobczak z kabaretu „Klika”, a część plastyczną powierzyliśmy ocenie artystów plastyków – Jerzego Nierychło z Katowic i Waldemara Zyśka z Bydgoszczy. To dzięki zdecydowanej postawie i zaangażowaniu Kapituły w rozstrzygnięcie naszego konkursu, wyłoniliśmy laureatów, bo ile osób, tyle spojrzeń na ten sam temat. Trudno było wyłonić faworytów. 4 Ostatecznie Grand Prix przyznano panu Wincentemu Zdzitowieckiemu za jego „Bary mleczne”. Takim samym tytułem, za najtrafniejsze ujęcie tematu konkursu, uhonorowano pracę plastyczną Doroty Wakszyńskiej. Utwory, które zwróciły szczególną uwagę Kapituły, przedstawiono po kolei, wg ustalonych kategorii.
Niestety, tak już jest, że życie tworzy własne scenariusze i to wcale niehumorystyczne. Zanim wydaliśmy tę pozycję, 8 kwietnia 2007 r. odszedł z tego świata laureat Grand Prix, Wincenty Zdzitowiecki. Teksty, które przysłał do nas, świadczą o jego sile. Przez lata zmagał się ze swoją chorobą, ale nawet w najtrudniejszych chwilach nie opuszczał go dobry humor. Do ostatnich dni uczestniczył też w życiu kulturalnym swojego miasta – Gorzowa Wielkopolskiego. Przed śmiercią został laureatem Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Zdzisława Morawskiego. Za słuchowisko „Strzał” zdobył pierwszą nagrodę. Choć dziś nie ma go wśród nas, dzięki temu wydawnictwu na zawsze pozostanie obecny duchem.
Oceniając nasze konkursowe przedsięwzięcie, chcemy podkreślić, co nas najbardziej cieszy. To fakt, że niepełnosprawni zechcieli wcielić się w kolejną rolę zaproponowaną im przez Fundację, a to oznacza, że nie ma dla nich tematu, którego nie mogliby dotknąć. Szukają i udowadniają, iż wszędzie jest dla nich miejsce, że niesprawność nie zamyka ani nawet nie zawęża ich widzenia świata. Fraszkami medycznymi Grzegorza Lewkowicza chcemy państwa wprowadzić w nastrój i klimat naszego tomiku .Mamy nadzieję że „Uśmiech dobry na wszystko”, pozwoli spojrzeć na środowisko nie poprzez pryzmat niepełnosprawności ale umiejętności i talentu.
W imieniu Fundacji Arka przyjemnej i pouczającej lektury życzy
Barbara Olszewska