Noworocznie… Czyli o tym, że w sercu można zmieścić radości, smutki i wielką nadzieję…
Kochani Arkowicze,
za nami już kilka dni Nowego Roku. Mamy nadzieję, że zaczął się dla Was pomyślnie i pozwala Wam rozwijać nadzieję. Rzeczywistość wokół nas nie jest łatwa. Właściwie możemy śmiało powiedzieć, że powodów do smutku istnieje całkiem sporo. Jednak natrafiłam na pewne zdanie, które bardzo mnie zainspirowało, mianowicie: Światło najbardziej widoczne jest pośród ciemności. Proste i prawdziwe! Pewnie każdy z nas posiada takie przestrzenie w sercu, które są trudem, zmartwieniem, przeszkodą, walką… A jednak wszystko to, może stać się miejscem, w którym mocniej rozbłyśnie nasze wewnętrzne światło… I tego pragniemy Wam i sobie życzyć, bądźmy Światłem! Rozjaśniajmy i ocieplajmy świat swoją radością, uśmiechem, pasją, życzliwością, prostotą serca. Twórzmy i kierujmy nasze oczy w stronę Piękna, w stronę tego, co właściwe i dobre. W stronę tego, co proste i tak bardzo nam wszystkim potrzebne, a więc w stronę relacji, wsparcia, wzajemnej pomocy i umocnienia. Jasne, że wokół pełno haseł w stylu: Nowy Rok – nowy(a) ja. I tego też życzymy Sobie i Wam – jeśli powzięliśmy postanowienia noworoczne, niech sił przybywa do ich realizacji. Ale… Może po prostu podziękujmy sobie nawzajem za przeżycie, a czasem wręcz przetrwanie mijających 12 miesięcy, które wiele nas wszystkich kosztowały. Choć przecież nie brakowało chwil pięknych i wzruszających.
Jak wiecie, miniony rok obfitował w Fundacji w wiele wydarzeń, zarówno tych, z których możemy być dumni, jak choćby spektakl teatralno muzyczny "Nasze serca są pełne miłości do Ojczyzny" .Pierwsza nagroda w kategorii teatr w X Ogólnopolskim Festiwalu Twórczości Osób niepełnosprawnych pt. Dwa serca jedna miłość Ojczyzna zorganizowanym Przez Fundację Wiatrak z Bydgoszczy. Dalej: "Więc choć pomaluj mój świat"- przygotowanie wydarzenia artystycznego podczas kolejnych warsztatów teatralno- malarskich w Tryszczynie.Wydanie ksiązki Listy do....Agnieszki Michalik która ma sprawić ze po jej lekturze zatrzymamy się w biegu i docenimy piękno świata. Kolejnymi wydarzeniami były działania artystyczne czyli „Bydgoskie Arte fakty" wystawa malarstwa w Bydgoskim Centrum organizacji Pozarządowych i Wolontariatu czy Kujawsko Pomorskie reminiscencje - wystawa prac malarskich grupy Pozytywni działąjącej przy Fundacji Arka. Przedstawienie urokliwych zakątków grodu nad Brdą jako hołd dla tych którzy odbudowywali i kreowali nasze miasto Bydgoszcz. I co ważne zakończenie i podsumowanie konkursu „Pocztówka - pory roku z przesłaniem”-
Nie zabrakło również momentów w których doświadczyliśmy chwil ogromnego smutku i bezradności… W minionym roku odszedł od nas Marek Dubiński, o którym możecie poczytać więcej w tekstach umieszczonych poniżej strony. Znajdziecie tam osobiste wspomnienia o Marku, wyrażające ból, tęsknotę, a także, a może przede wszystkim, WIELKĄ WDZIĘCZNOŚĆ za Niego samego i za wszystko, czym obdarował nas.
Kolejną osobą, którą w tym roku pożegnaliśmy był Jacek Ryng – niezwykły człowiek, zarządzający naszą stroną internetową. Odszedł od nas 07.11.2021. Na pokładzie Arki zaistniał w 2004 roku swoim opowiadaniem pt.” Rozbitek na wyspie” wydanym w książce „Świat i ja moje dobre i złe dni”. Potem były inne opowiadania w kolejnych publikacjach jak „Apetyt nażycie” , „Przyjaciel doda Ci skrzydeł”. Był twórcą naszej strony internetowej i współtworzył ją do ostatnich dni ...
Jak w kilku słowach przedstawić tak wyjątkowego człowieka?
Jacek nosił w sobie światło. I był zaprzeczeniem wszystkiego, co proponuje mam świat. A co nam proponuje? Aktywność, bycie na topie, ciągłe sprostanie standardom, spełnianie norm. I owszem. Staramy się, nawet dorastamy niejednokrotnie, odnosząc liczne sukcesy, a jednak bywamy przeraźliwie smutni, zmęczeni, zniechęceni. On natomiast przykuty do wózka inwalidzkiego, obciążony niemocą własnego ciała i mięśni, które bezlitośnie zanikały, nosił w sobie niegasnące słońce… Słońce uśmiechu, dobrego słowa, czułości i niesamowite odwagi życia pomimo… Odwagi nie poddawania się… Odwagi nie poddawania się… Jak bardzo nam daleko Jacku do Ciebie. Zdajemy sobie z tego sprawę dopiero teraz, gdy śmierć weszła w Twoją i poniekąd naszą rzeczywistość. Odszedłeś, choć nie bez walki. Wzruszająco pragnąłeś życia. Dlaczego? Bo rozpoznałeś dużo wcześniej od nas, co jest w nim najważniejsze. Kochałeś i pozwalałeś siebie kochać w sposób najbardziej pokorny… Dziękujemy Ci. Stajemy wobec Twojej śmierci bezradni jak dzieci, a wydawało się, że to Ty byłeś bezradny… Przecież potrzebowałeś pomocy we wszystkim. W najprostszych czynnościach… A jednak Twoje życie niezmiennie pozostawało przestrzenią cudów: Na prowadzoną przez Ciebie stronę internetową https://przyjaciel.info.xn--zagldao-s4a56c/ dziennie setki osób w poszukiwaniu słów nadających sens ich życiu. W Swojej publikacji „Aby nie zmarnować życia” podpowiadałeś jak odnaleźć się w tym zwariowanym świecie. Podróżowałeś, skupiałeś wokół siebie mnóstwo ludzi, tworzyłeś i pisałeś wiersze .
Teraz my stajemy kompletnie rozbici, pozbawieni Ciebie – Największego Cudu. Śmierć jak zwykle złamała nasze liczne zabezpieczenia, nasze aktywności milkną. Staliśmy się Tęsknotą i wciąż wypatrujemy światła Twego uśmiechu. I wydaje nam się teraz , że zgasł na zawsze…. A może Twój uśmiech dobroć i czułość rozkwitną nieskończenie? Uwolnione od ograniczeń schorowanego ciała, wózka, czterech ścian Twojego pokoju?\Kochany Jacku, wspieraj nas!
Kochani, niech to wszystko co za nami otwiera nas na wdzięczność, bo przecież nosimy w sobie światło, którego otaczający świat tak bardzo potrzebuje!
Barbara Olszewska, Paulina Sankiewicz, Katarzyna Boruch i Emilia Glugla
(żródło: Pinterest)