"Coś więcej niż tolerancja" - spotkanie w Inowrocławiu
Myśl o spotkaniu zrodziła się podczas kolędy. Opowiedziałam Księdzu Bogusławowi Krzemińskiemu o Fundacji, książkach. zapytał, czy nie zechciałabym opowiedzieć krótko
o sobie i zaprezentować nagranie spektaklu "Wychodzimy z cienia" młodzieży gimnazjalnej, przygotowującej się do sakramentu bierzmowania. Kolejne wyzwanie, wydawało mi się za trudne jak dla mnie. Ale zaryzykowałam i zgodziłam się. Wymyśliłam i opracowałam temat spotkania: "coś więcej niż tolerancja". Z pomocą i mnóstwem pomysłów przyszła mi artystyczna dusza, czyli Agata Krzyżanowska od lat wolontariuszka fundacji. Zainteresować grupę dwa razy po blisko 40 osób i to nastolatków to rzeczywiście ogromne wyzwanie.
Jest sobota 22 luty 2014 roku, godz.10.00, sala konferencyjna parafii p.w.Św. Ducha w Inowrocławiu. Na początku ogólne powitanie. Przedstawiłam nas w kilku zdaniach. Mówiłam, że niepełnosprawność wcale nie musi zamykać drzwi do świata zewnętrznego, nawet nie zawęża tego świata. Zakładamy rodziny, pracujemy, potrafimy żartować i śmiać się z siebie. Umiemy po prostu być szczęśliwi i uczymy się pomnażać talenty, jakimi obdarza nas Wszechmocny. Powiedziałam również, że moja koleżanka jest dowodem na pełną integrację dwóch miast: Torunia i Bydgoszczy /od wieków rywalizujących ze sobą/, gdyż to właśnie z rąk prezydenta Bydgoszczy otrzymała Torunianka wyróżnienie za swoją działalność na rzecz środowiska. Potem na ekranie ukazał się krótki fragment spektaklu "Wychodzimy z cienia". zrealizowany przez Fundację Arka we wrześniu 2013 roku. By zachęcić młodzież do aktywnego uczestnictwa, formuła spotkania miała formę zabawy. kto najlepiej poradzi sobie z pisaniem bez użycia rąk, albo z nalewaniem płynów z zawiązanymi oczami. Uczestnicy spotkania mogli sami przekonać się, jak trudne są to czynności aczkolwiek wykonalne. To co jedni robią bez zastanowienia, inni wypracowują latami swój sposób na życie i funkcjonowanie w nim. Najzabawniej i najgwarniej było podczas robienia kolaży. Świetnie później interpretowali swoje prace. Młodzież była bardzo zaskoczona sposobem prowadzenia zajęć, oczywiście pozytywnie. Myślę, że ta lekcja zostanie w ich pamięci na dłużej. Ksiądz równie zaskoczony jak młodzież i bardzo zadowolony, zaproponował kolejne spotkanie, tym razem dla dorosłych. No to do kolejnego spotkania, pa.