Uwaga, uwaga konkurs!!
Fundacja Arka Bydgoszcz zaprasza seniorów i osoby niepełnosprawne z Bydgoszczy i
województwa kujawsko-pomorskiego do udziału w kreatywnym konkursie literackim. O czym chcemy opowiedzieć?
W roku poświęconym Andrzejowi Szwalbe, zapraszamy do zapoznania się z tą wybitną postacią naszego regionu (działacza społeczno-kulturalnego rozkochanego w naszym mieście) i stworzenia wiersza o Bydgoszczy widzianej jego oczyma. Oczekujemy również na krótkie fraszki lub myśli (najlepiej rymowane) poświęconej wspomnianej tematyce. Zadanie ambitne i wymagające sporej kreatywności. Poznajemy postać Andrzeja Szwalbego, nie tylko bazując na suchych faktach z jego życiorysu, ale staramy się wejść niejako w jego położenie, wrażliwość i sposób widzenia rzeczywistości. Dodajmy, że nie jest to rzeczywistość abstrakcyjna i dowolna. Dotykamy przy pomocy słowa, rzeczywistości konkretnej, próbując uchwycić piękno miasta Bydgoszczy.
Najciekawszy wiersz ubierzemy w melodię i tak powstanie piosenka, do której zostanie stworzony teledysk o ukochanym mieście Szwalbego. Chcemy w ten sposób złożyć hołd człowiekowi – który Bydgoszcz wybrał – i uczcić 100 rocznicę jego urodzin.
Doskonale wiemy jak ważna jest rehabilitacja w naszym życiu. Nie tylko ta prowadzona przez
lekarzy i rehabilitantów, ale także ta wynikająca z naszej aktywności, zainteresowań, obserwacji życia, a którą śmiało możemy nazwać pozamedyczną formą rehabilitacji.
Dlatego proponujemy Tobie taką formę aktywności twórczej i zachęcamy Ciebie do wzięcia
udziału w organizowanym przez nas konkursie. Czekamy na Twój wiersz i fraszkę.
Prace można nadsyłać do dnia 31.03.2023 r. na adres:
Fundacja Arka Bydgoszcz
ul. Warszawska 25
85-058 Bydgoszcz
z dopiskiem: „KONKURS”
Regulamin konkursu na stronie http://www.fundacja-arka.org/
Serdecznie zapraszamy do udziału w konkursie.
Bydgoszcz, 25.01.2023 r.
W imieniu Organizatora
Iwona Skorupska
Pełnomocnik Fundacji
REGULAMIN KONKURSU
Cel konkursu:
- Aktywizacja twórcza seniorów i osób niepełnosprawnych
- Przybliżenie postaci Andrzeja Szwalbego
- Promowanie pozytywnego wizerunku seniorów i osób niepełnosprawnych
- Kształtowanie klimatu społecznej akceptacji
- Integracja środowiskowa
Warunki uczestnictwa:
- W konkursie mogą wziąć udział seniorzy (60+) i osoby niepełnosprawne z województwa
kujawsko-pomorskiego, pragnące ujawnić swoje talenty literackie.
- Każdy z uczestników przysyła tylko jedną pracę (wiersz i/lub fraszka)
- Forma literacka – wiersz i/lub fraszka.
- Wersję elektroniczną można dołączyć na płycie CD, pendrive lub wysłać na adres
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Do każdej pracy należy dołączyć:
1. Dane uczestnika (imię, nazwisko, adres, nr telefonu, PESEL);
2. Oświadczenie podpisane przez autora, że nadesłana praca jest jego własnym dziełem;
3. Ksero orzeczenia o stopniu niepełnosprawności w przypadku osób niepełnosprawnych.
Prace nadesłane na konkurs stają się własnością organizatora, na którego przechodzą wszystkie
prawa majątkowe, na wszystkich polach eksploatacji, a twórca udziela organizatorowi wyłącznej
licencji z tym się wiążącej. Twórca udziela także licencji dotyczącej autorskich praw osobistych,
przez co upoważnia organizatora lub osoby, którym on wyrazi zgodę do dowolnego zmieniania,
przekształcania, modyfikowania i wykorzystywania jego utworu.
Termin i miejsce nadsyłania prac:
- Konkurs ogłasza się z dniem 25.01. 2023 roku
- Prace należy dostarczyć na adres:
Fundacja Arka Bydgoszcz
ul. Warszawska 25
85 – 058 Bydgoszcz
z dopiskiem: „KONKURS”
- Ostateczny termin nadsyłania prac upływa 31 marca 2023 roku
Kapituła konkursowa:
1. Skład Kapituły ustalą organizatorzy.
2. Kapituła oceni prace w ciągu 3 miesięcy od upływu terminu ich przyjmowania.
3. Autor nagrodzonego tekstu zostanie powiadomiony o wynikach konkursu.
Postanowienia końcowe:
- Organizatorzy zastrzegają sobie prawo publikowania prac nadesłanych na konkurs bez
wypłacania dodatkowych honorariów autorskich.
- Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymują dyplomy uczestnictwa.
- Udział w konkursie jest jednoznaczny z przyjęciem warunków regulaminu konkursu.
Spotkania Noworoczne
Drodzy Arkowicze,
często słyszymy: Nowy Rok – Nowa ja. I zaczynamy od postanowień noworocznych, które wypełniamy z większym, bądź mniejszym powodzeniem. Z tego miejsca życzymy sobie i Wam silnej woli i gorącego zapału, by dzielnie wytrwać i za około 12 miesięcy powiedzieć: Dokonałam, dokonałem tego! A jednak czasem, albo przeważnie dzieje się tak, że największym hartem ducha wykazują się Ci, którzy postanowili kontynuować podjęte wcześniej zobowiązania, małe i wielkie dzieła… Ci, którzy najbardziej narażeni są na codzienne zmęczenia i zniechęcenie. To właśnie oni – bohaterzy codzienności, wygrywają w niewidocznych rankingach dla najbardziej wytrwałych.
Zapewne domyślacie się o kim mowa? No właśnie! Podopieczni naszej Fundacji weszli w Nowy Rok z pozytywną energią i potrzebą działania. Ledwo co rozpoczął się styczeń, a my już mamy za sobą owocne spotkania. Pierwsze odbyło się 4.01,wtedy to swoje pasje i trening odbyła Grupa taneczna. Nie muszę wspominać, że rozpoczęli z przytupem?
Drugie spotkanie odbyło się 10.01 i wówczas swoje talenty rozpościerała Grupa teatralno-muzyczna. O szczegółach wypada chwilowo zamilknąć, gdyż na olśniewające efekty twórczych rozmów i pomysłów czekamy wszyscy.
Tymczasem obdarowujemy Was kilkoma fotkami z tych wydarzeń.
Życzenia Noworoczne
Drodzy Arkowicze,
długo myślałam czego nam wszystkim życzyć z okazji zbliżającego się Nowego Roku. Sytuacja nie jest łatwa. Ciągle napływają do nas coraz to nowe informacje, jeśli nie o wojnie, to o tym, że ludzie umierają. Czujemy się osieroceni i wiadomo, że ten świat nigdy już nie będzie tak piękny….. Wreszcie też i wielu z nas przeżyło swoje pierwsze święta bez bliskich osób, które jeszcze rok temu zasiadały z nami do wigilijnego stołu…. Wielu z nas doświadczyło rozpadu tego, co nazywaliśmy szczęściem.
Kołysałam w sercu tę myśl czego możemy sobie wzajemnie życzyć, a nie chciałam zatrzymywać się na sztampowych zdaniach, które wszyscy znamy. I znalazłam zaskakującą inspirację! Otóż wspomniana inspiracja wałęsa się sukcesywnie pod moimi nogami, pozwalając od czasu do czasu, bym ją pogłaskała. Mam na myśli moją kotkę, która wabi się Kruszynka, konkretnie zaś kolor jej sierści. Otóż Kruszynka jest rudawo-czarna, a właściwie złota z czarnymi plamkami. O kotach w ten sposób umaszczonych krąży pewna legenda. Otóż w swej pierwszej postaci były one po prostu czarne. Jednak słońce niechcący rozlało na tych kotach swoje złote promienie, powodując, że dominującym kolorem jest złoty. I tego pragnę Wam i sobie życzyć, aby, nawet jeśli nasza rzeczywistość, a czasem i nasze wnętrza, w wyniku trudnych doświadczeń ciemnieją, nabierają ponurych odcieni…. Życzę Wam i sobie, by Słońce rozlewało w nas swoje ciepłe promienie i kolorowało nas na złoto. Każdy z nas ma własne Słońce: źródło siły, inspiracji, ciepła, miłości i przytulenia. Pozwalajmy więc siebie ozłocić i rozjaśniać każdego dnia, abyśmy rozsiewali światło, radość i nadzieję dla innych. Niech się nam spełnią wszystkie marzenia. Niech Nowy 2023 rok przyniesie nowe perspektywy rozwoju, pokój na świecie i w naszych sercach, a zdrówko nam wszystkim dopisuje!
Wszystkiego Najlepszego!
Barbara Olszewska
Iwona Skorupska
Emilia Glugla
Kochani, prezentujemy harmonogram spotkań na styczeń 2023 r.
Życzenia....
Drodzy Kochani Arkowicze!
Kolejne Święta zostały nam podarowane niczym upominek. Życzymy więc, by Dzieciąteczko Jezus kruche maleńkie i otwarte na Miłość, przyniosło Wam ukojenie i pokój wbrew może niełatwej sytuacji osobistej i ogólnoświatowej. Niech nasze serca odpoczną w cichej Obecności Tego, który jest Odpoczynkiem i Radością.
Niech Wasze marzenia się spełnią, zdrowie dopisuje, niech każdy dzień nadchodzącego Nowego Roku będzie mógł być zapisany w pamiętniku jako szczęśliwy. Życzymy Wam mnóstwa prezentów pod choinką, miłych chwil w gronie Najbliższych i wszystkiego, co NAJLEPSZE!!!
Barbara Olszewska
Iwona Skorupska
Emilia Glugla
Tańce na WSG!
Drodzy i Kochani Arkowicze, nim Święta wkroczą w naszą rzeczywistość z rozmachem, pragniemy się z Wami podzielić pewnym wydarzeniem. Mianowicie w czwartek 15 grudnia Nasza Fundacyjna Grupa Roztańczona, uświetniła swym występem spotkanie uczestników Uniwersytetu III Wieku w Wyższej Szkole Gospodarki. Występ udał się nam wzorowo. Dlaczego? Porwaliśmy do tańca widownię! A wiadomo, że nie każdy nawet najznamienitszy artysta, czy tancerz może poszczycić się takim osiągnięciem!
Po tak spektakularnym sukcesie pojawiły się pewne problemy…. Otóż okazało się, że straż miejska scholowała samochód, którym niektórzy z nas chcieli wrócić. Mimo, że był oznaczony plakietką z informacją o przewozie osoby niepełnosprawnej, okazało się, że to nie jest wystarczający powód. Należało więc odnaleźć auto i jakoś załagodzić sytuację. Udało się, choć oczywiście, choć cała akcja trochę przypominała książkowy kryminał!
Wigilia w Arce
Drodzy Arkowicze!
W dniu 10 grudnia bieżącego roku uczestniczyliśmy, ale też współtworzyliśmy wspaniałe wydarzenie! Zapewne wielu z Was domyśla się, że chodzi o naszą Fundacyjną Wigilię. To moment uroczysty, do głębi wzruszający… Ale jak to bywa w każdej rodzinie – nie pozbawiony wpadek!
Ale od początku: Spotkaliśmy się w Bydgoskiej restauracji Tobiasz, by podzielić się opłatkiem, złożyć sobie życzenia… Wszystkie te gesty miały dla nas ogromne znaczenie. Popłynęło wiele ciepłych słów i kilka równie słodkich łez. Sądzę, że doświadczenie izolacji związanej z covidem, wiele nas nauczyło i jeszcze głębiej otworzyło na siebie nawzajem. Życzenia płynęły długo, bo było nas sporo. I nie mam na myśli tylko Uczestników, ale także Wspaniałych Gości, którzy zaszczycili nas swoją obecnością. Wśród nich Panie z Biblioteki na Jachcicach, które współpracują z nami od dłuższego czasu, Sandra Kołodziejska – tancerka baletowa, która zaprezentowała z niezwykłą gracją układ pochodzący z Dziadka do orzechów i taniec, ale również Artysta-plastyk Waldek Zyśk, który zapewnił nam radosną atmosferę i niezliczone powody do śmiechu. A było się z czego cieszyć! Oprócz wyśmienitego wigilijnego poczęstunku, rozwiązywaliśmy krzyżówkę, śpiewaliśmy kolędy, grupa taneczna uraczyła nas urokliwym świątecznym układem tanecznym. I choć podczas jednej piosenki gdzieś zagubiły się dzwoneczki, jako niezbędny element choreografii, to jednak taniec naszych dzielnych Uczestników przebiegł bez szwanku.
Nie mogło oczywiście zabraknąć Świętego Mikołaja, który przybył w tym roku z ciekawym podarunkiem. Mam na myśli… katarynkę. Tak! Katarynki nadal istnieją i są zachwycające! Kto żyw więc kręcił korbką zasłuchując się w słodkie dźwięki katarynkowej kolędy. A skoro już mowa o prezentach, to i godzi się wspomnieć o drobnych wpadkach, związanych z problemami technicznymi. Od czasu do czasu zawodził nas a to kabelek, a to głośnik… Niemniej naszą siła jest wytrwałość i dążenie do celu pomimo przeszkód. Tak było i tym razem. Spędziliśmy ze sobą dobry i radosny czas!
Drodzy Arkowicze, prezentujemy harmonogram grudniowy.... :)
W Fundacji Arka wszystko robimy „na całego”. Jeśli mamy przed sobą czas wytężonej pracy, angażujemy się w pełni, jeśli natomiast nadchodzi czas zabawy, inwencji i energii nam nie brakuje! A okazje do wspólnego świętowania tym razem podwojone, bo przecież Andrzejki zbliżają się wielkimi krokami, a i Dzień Osób Niepełnosprawnych jest ważnym dla nas wydarzeniem. Co czyni nasze spotkania wyjątkowym? Przede wszystkim więzi, które nas łączą. Przyjaźnie, będące wsparciem i radością, wzajemna pomoc i zrozumienie dotyczące nie tylko kwestii niepełnosprawności, ale i tego zwyczajnego życia pełnego małych cudów i różnego rodzaju przeszkód. To wszystko powoduje, że nie boimy się okazywać emocji; wzruszeń i radości. I właśnie takie było Arkowe świętowanie pełne śmiechu, kreatywności a i niejedna łezka spłynęła po policzku. Za nami wręczenie nagród dla najbardziej aktywnych uczestników, działających na rzecz osób niepełnosprawnych. Potem przyszedł czas na zabawę w kalambury, potem przyszedł czas na tańce. Zresztą, co tu więcej pisać, zobaczcie sami!
Kochani Arkowicze prezentujemy harmonogram listopadowy w w projecie Pradnictwo specjalistyczne w Arce dla Osób niepełnospranych i ich opiekunów edycja II:
Spotkanie w Tryszczynie z... Polą Negri
Kochani Arkowicze, za nami pobyt w Tryszczynie. Czas twórczej pracy, a także ekspresji talentów. Jakże brakowało nam tego rodzaju spotkania. Przyzwyczajeni do zmagań z codziennością, która kosztuje, do pokonywania różnego rodzaju barier i przeszkód, do... potocznie mówiąc „ogarniania życia”, niejednokrotnie zapominamy o drzemiącym w nas potencjale. A jeśli nawet zdarza się nam o nim pamiętać, zwyczajnie nie mamy sił, by go wyrażać. Dołóżmy jeszcze do tego bukiecik kompleksów i stałe pytanie w naszych głowach: ale po co? Kto to będzie czytał, oglądał, kogo to zainteresuje? Tymczasem Fundacja Arka nie tylko spieszy na pomoc w odkrywaniu talentów, ale również stwarza przestrzeń do tego, by wyrażać je w bezpiecznej i przyjaznej atmosferze. Taki też był pobyt w Tryszczynie. Talenty po prostu się rozlewały pod okiem profesjonalistów. Wszystkich chętnych do śpiewu i rozwijania umiejętności wokalnych przygotowywała niezastąpiona „Miłka”, czyli Ludmiła Małecka, natomiast osoby pałające zamiłowaniem do rysowania, malowania, wyklejania i wszelkich form ekspresji plastycznej prowadził malarz i plastyk – Waldek Zyśk. Co zaś tyczy się pięknych kostiumów i choreografii, to zadbała o nie nasza Niezastąpiona Szefowa – Basia Olszewska, która układy taneczne sama opracowuje. Efekty pracy… Cóż… Oceńcie sami! Według mnie, zjawiskowe!
Tym razem towarzyszył nam motyw przewodni, a była nim postać Poli Negri, polskiej aktorki filmowej i teatralnej, a także światowej sławy aktorki kina niemego. Skąd pomysł na odwołania do tej właśnie postaci? Otóż w tym roku przypada 125 rocznica jej urodzin, stąd też obecny rok przeżywamy pod jej patronatem. Stąd też pojawiła się w naszych pracach. Mogliśmy tworzyć jej portrety i zasłuchać się w melodie piosenek sprzed lat Powrót do wartości i do dziedzictwa, które pozostawiła nam Artystka. Niezwykle twórcze i ciekawe doświadczenie. Całość naszego pobytu uwieńczona została zabawą taneczną, na której to… niepełnosprawność jakby nie istniała. Pląsy i tańce stały się udziałem wszystkich uczestników spotkania. Ażeby było to możliwe potrzebne jest poczucie wspólnoty, solidarności, przyjaźni i otwartości. Tego wszystkiego doświadczyliśmy i zabieramy do naszych małych zwyczajnych światów. Mogliśmy się tu spotkać dzięki wsparciu jakie uzyskaliśmy z Miasta Bydgoszcz poprzez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej-Dział Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Przypominamy o trwającym projekcie:
Kochani Arkowicze, prezentujemy harmonogram październikowy...
Zaproszenie do udziału w ciekawym projekcie...
Wizyta w Inspektoracie Sił Zbrojnych
Podopieczni Fundacji Arka to osoby otwarte i gotowe do działania. Kolejnym krokiem w naszym rozwoju była wizyta w bydgoskim Klubie Inspektoriatu Wsparcia Sił Zbrojnych. Spotkanie odbyło się 3 sierpnia bieżącego roku. Co robiliśmy w tak specyficznym i inspirującym miejscu? Otóż rozwijaliśmy i pomnażaliśmy talenty wokalne. Oczywiście repertuar dopasowany został do kontekstu. Za nami wspólne śpiewanie pieśni i piosenek na tzw. „wojskową nutę”, pod czujnym i profesjonalnym okiem naszej Miłki – Ludmiły Małeckiej. Spisaliśmy się śpiewająco. Był to również czas dobrych wspomnień i ciekawych rozmów.
O Jacku Ryngu i Jego Niepowtarzalnym Pięknie słów kilka...
Kilkakrotnie rozpoczynałam pisać o Jacku, a jednak za każdym razem słowa, pulsujące w moim sercu milkły lub odfruwały jak spłoszone motyle, ustępując miejsca milczeniu. Milczenie to pozostawało pełne znaczeń i niemożliwe do wypowiedzenia... Tak trudno odnaleźć odpowiednie wyrazy, chcąc opisać Jacka. Można to zrobić na dwa sposoby: odwoływać się tylko i wyłącznie do faktów, godząc się na pewne ubóstwo doświadczeń, albo... podjąć ryzyko dostrzeżenia tego, co na pierwszy rzut oka wydaje się niemal bolesne i trudne do uchwycenia, a jednak niesamowicie prawdziwe i jedyne w swoim rodzaju PIĘKNO, które – jak się wydaje – odeszło wraz z Jackiem. Pękło pod naporem śmierci... A może rozkwitło za cienką granicą Nieskończoności...?
Jacek żył i wychowywał się w małej wsi, gdzie wszyscy znali się „od podszewki”... Tak właściwie mogłaby rozpocząć się opowieść o niejednym z nas, jednak to, co odróżniało Jacka i to odróżniało w sposób wręcz drastyczny, była jego niepełnosprawność. Jacek od początku swego życia do samego końca, przykuty był do wózka w sposób nieubłagany. Cierpiał na zanik mięśni, który postępował, nie zważając na granice, okoliczności, potrzeby i marzenia.
W moim przypadku, medycyna niewiele może pomóc. – pisał o sobie – Staram się jednak cenić to co mam i mogę, aby żyć możliwie najlepiej, do końca... Nie jest to łatwe życie, gdyż muszę zmagać się z zanikiem mięśni, ale także z licznymi trudnościami.
Mieszkam na wsi, w której nie ma żadnego dostępnego dla mnie transportu. Każdy mój wyjazd to przedsięwzięcie organizacyjne i logistyczne. Podobnie jest, gdy ktoś chce przyjechać do mnie. Także Rodzicom, z wiekiem ubywa zdrowia i sił, więc coraz trudniej jest im pomagać mnie. Dlatego potrzebuję wsparcia innych osób, dzięki którym to moje niepowtarzalne życie może też być aktywne, ciekawe, a chwilami bywa nawet piękne...
Pomimo licznych ograniczeń, staram się też wiele robić dla innych. M.in. tworzę strony internetowe. Wydałem też książeczki: "Być słońcem i kwiatem" oraz "Docenić chwilę...". To zaangażowanie zostało wyróżnione w licznych konkursach np.: "Społecznik Roku", "Odkryj e-wolontariat", "Człowiek bez barier", "Centrum Wolontariatu". Z góry chciałbym podziękować każdej osobie, która w jakikolwiek sposób zechce mnie wspomóc – Jacek
Całkowicie przykuty do wózka, bez perspektyw na jakąkolwiek samodzielność, tworzył strony internetowe, pisał książki, zdobywał grono oddanych Przyjaciół, którzy udzielają mu wsparcia w takim stopniu, by mógł podróżować, pielgrzymować, spotkać się z Prezydentem RP. Jacek był autorem strony internetowej: www.przyjaciel.info, na której publikował treści, dotykające ludzkich serc. Poruszał tematy najważniejsze: relacje, wiara, miłość, Bóg... Grono czytelników wzrastało... Czuli się przyjęci, kochani, u siebie...
Pomyśl teraz przez moment, jak wygląda Twoje życie. Ty, który możesz poruszać nogami, rękoma, który masz pracę i możliwości... Masz serce... Jacek przez wiele lat tworzył stronę, na której teraz jesteś, po której surfujesz myszką. To właśnie On tworzył treści, decydował o doborze zdjęć, nadawał charakter i kreację. Tworzył wbrew ograniczeniom... A może właśnie te momenty kiedy ograniczenia zdawały się nie istnieć, ukazywały PIĘKNO Jacka? Jednak niepohamowane, niemożliwe do zatrzymania, czy ukrycia...
Jacek miał serce, które było nieproporcjonalnie wielkie. Musiało pomieścić niemoc choroby i wielką umiejętność budowania relacji, zjednywania sobie ludzi, wydobywania z nich tego, co najlepsze. Być może dziś bardzo nam tego brakuje. Wolimy sprawność i szeroko pojętą samowystarczalność...
Jacek odszedł od nas 7 listopada 2021 roku, a całe Jego życie było jakby powtarzanym zdaniem: Miłość mnie wymarzyła...
Kochani Arkowicze, powracamy do Was po przerwie wakacyjnej, z nową energią i informacjami. Oto kilka ważnych załączników, dotyczących naszego projektu. Informowaliśmy o nim już wcześniej na stronie, ale chętnie podzielimy się z Wami wieściami, dotyczącymi aktualnego przebiegu działań projektowych. Pozdrawiamy słonecznie! Niech moc będzie z Wami!
Drodzy i Kochani Arkowicze,
W środę 6 lipca przybył do nas zaprzyjaźniony Kapłan, który mocą swojej posługi udzielił Błogosławieństwa nie tylko nam, ale też zakątkom budynku, w którym mamy siedzibę. Mogliśmy więc złożyć w Boże Dłonie to wszystko, co przed nami. Przy okazji tego niezwykłego spotkania nasunęły mi się refleksje, którymi pragnę się podzielić. Uczestnictwo w akcie poświęcenia konfrontuje nas z bardzo konkretnym rytuałem, nad którym zdarza się przejść bezrefleksyjnie, a przecież to taki widzialny znak Niewidzialnej Łaski.
Z drugiej strony pojawiło się we mnie pytanie, czy gdyby do wspomnianego spotkania nie doszło, to czy Pan Bóg odmówił by nam swego słonecznego i miłosnego Spojrzenia? Mam nadzieję, że w tym momencie wszyscy Czytający mocno, głośno i zdecydowanie zaprzeczają. Przecież patrząc wstecz na działania fundacyjne i te niby „przypadkowe” zbiegi okoliczności, widać, jak bardzo warkocz Bożej Łaski spleciony jest z nami, jak wiele dobra wydarzyło się przez inicjatywy, które na początku nie wróżyły powodzenia. Jak wiele ludzi, którzy skrupulatnie po dziś dzień ukrywają anielskie skrzydła pod swetrem, stanęło w naszych progach… Jak bardzo jesteśmy potrzebni, choć wydaje się nieraz, że kolejnego wyjazdu do Tryszczyna (na przykład), już na pewno nie da się zorganizować :) . No więc po co Błogosławieństwo ludzi i miejsca? – ktoś mógłby zapytać…. Po to, abyśmy jeszcze głębiej nauczyli się przyjmować Dobroć od Tego, Który jest Dobrocią i Radością samą. Który nieustannie pragnie nas wspierać i ochraniać. Ponieważ wierzymy głęboko, że te Boże Pocałunki dotknęły także Waszych pięknych serc…
Drodzy i Kochani Arkowicze,
Spieszę, by ogłosić - także tutaj - na stronie cudowną wiadomość! Otóż, nasi Podopieczni pozwolili odnależć się Miłości! Wydarzenie miało miejsce 30 kwietnia bieżącego roku. Myślę, że to najpiękniejszy i najbardziej odważny moment w życiu, by wspólnie podjąć codzienność, która przecież nie należy do łatwych, a przy tym poznawać siebie, budować bliskość, przyjmować to, co w nas piękne, ale i to, co kruche i niedoskonałe... Tym samym życzymy właśnie takich - szerokich i otwartych na siebie Serc, które razem przezwyciężą przeciwności, wielu radości, spełnienia marzeń i Miłości każdego dnia większej i dojrzalszej, a także zdrówka i realizacji tego wszystkiego, co możemy nazwać Wspólnym Pięknem!
Tym razem krótka relacja z czasu, który spędziliśmy na Wyspie Młyńskiej. Pięknie się tam zaprezentowała nasza grupa taneczna, która pokazała wszystkim pełne gracji i wdzięku tańce. Poniżej krótka foto-relacja. Sami przyznajcie, że elegancko się prezentują :) Za nami wiele atrakcji. Jak widać spotkaliśmy Misia Pandę, nie zabrakło żołnierzy i naszych ujęć w tańcu. Możemy śmiało powiedzieć, że integracja przebiegła wzorowo i z ogromną dozą radości... :)
W sobotę – 11 czerwca – na ulicach Bydgoszczy mogliśmy oglądać barwny przemarsz kapeluszowy, który zainaugurował tegoroczną SENIORIADĘ. Nie zabrakło tam również naszych – pięknie prezentujących się – Przedstawicielek... A kto nie widział, niech żałuje!! Przecież urok osobisty i wdzięk naszych Pań odzianych w kapelusze to zaledwie cząstka piękna, którą przekazujemy. Przede wszystkim nasz udział to podkreślenie tego, że wbrew przeciwnościom potrafimy się cieszyć. Nieść radość temu światu, który zdaje się sprzeniewierzać radości, ukazywać chęć życia tam, gdzie może dominować zniechęcenie, wnosić energię i kolory wprost w szarość życia, na którą niejednokrotnie lubimy się uskarżać. Zatem zapraszamy do obejrzenia pięknych zdjęć i cóż dodać… Bierzmy przykład!
Drodzy Arkowicze,
po raz kolejny zaznaczyliśmy naszą obecność w świecie mediów. Wierzymy, że ślad. który pozostawiliśmy wnosi dużo pozytywnych emocji i wzbudza nadzieję. Przede wszystkim jednak pokazujemy w jaki sposób przełamywać bariery fizyczne i psychiczne. Naszą misją jest odpowiedź na pytanie: Można? Ależ tak! Zapraszamy Was do obejrzenia materiału. Link poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=Z-By_wy1xHQ
Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami i refleksjami!
Drodzy Arkowicze, spieszymy do Was z życzeniami Radosnych Świąt Wielkanocnych. Nie chcemy jednak, by powyższe zdanie pozostało utartym sloganem. Przed nami czas, kiedy to dotykamy Tajemnicy Zwycięstwa Życia nad Śmiercią… A Życie ma tyle odcieni i możliwości. Nawet jeśli świat przynosi nam nowe odsłony bólu i cierpienia, kiedy zderzamy się z potężnymi mechanizmami zła, przemocy, strachu i beznadziei. Nie zmienia to jednak faktu, że posiadamy w sobie nieskończone pokłady dobroci, nadziei i kreatywności. Nosimy w sobie radość, czasem nieco zapomnianą, porzuconą w codziennej gonitwie, albo stłamszoną przez ponure myśli. A przecież ona w nas nadal jest! Czeka na „swoją kolej”. Pragnie w nas znowu zakwitnąć jak złociste kwiatki na gałązkach forsycji. Radość przecież ma różne rozmiary. Bywa wielka, średnia i zupełnie mała. Radość jest wymagająca. Prosi nas byśmy zachowywali się jak Koneserzy, którzy potrafią smakować życie, a nie jak Ci, którzy biegną po nim galopem, „na łeb na szyję” z coraz większym znużeniem i zniechęceniem. Niech więc tegoroczna Wielkanoc pomnoży nasze zasoby radości, szczęścia i uśmiechu. Niech Zmartwychwstały Bóg – Dawca Wszelkiej Radości - ucałuje Wasze SERCA!!!
Barbara Olszewska, Iwona Skorupska, Emilia Glugla
Było nam miło gościć w dniu dzisiejszym w Urzędzie wojewódzkim z okazji obchodów Światowego Dnia zespołu Downa. Rozpoczęliśmy w sobotę udziałem w uroczystej mszy św w Katedrze Bydgoskiej pod przewodnictwem księdza Biskupa Krzysztofa Włodarczyka. Dzisiaj podziwialiśmy prowadzenie uroczystości przez bohaterów dnia dzisiejszego jak również pokaz tańca ludowego przygotowany przez zespół tańca Ziemi Bydgoskiej wraz z Dziecięcym graffitti. Brawo !!!
Barbara Olszewska
Obok tego co dzieje się za naszą granicą nie można przejść obojętnie.
Strach, szok, niedowierzanie, przerażenie, ból, cierpienie - to emocje, które towarzyszą naszym ukraińskim sąsiadom od kilku dni. Ale są dzielni. Walczą.
A my ich podziwiamy i wspieramy cały sercami, gestami, myślami, modlitwami. Na każdym kroku pokazujemy, że ludzka krzywda nie jest nam obojętna. Każdy pomaga jak umie, może i potrafi. I to jest w całej tej sytuacji najpiękniejsze.
Jako fundacja również stanowczo sprzeciwiamy się tej wojnie. Gorąco zachęcamy do pomocy Ukrainie. Każda pomoc się liczy.
Serdecznie prosimy o 1%
Grosik do grosika i zrobi się duuużo grosików, z których będziemy mogli pomagać naszym Cudownym Niepełnosprawnym.
KRS 0000294020
DZIĘKUJEMY!!!
Fundacja Arka Bydgoszcz
Okres zimowych balów i zabaw dobiega końca . Ostatnie dni karnawału zawsze świętowano najhuczniej. Zwyczajowo najgorętsza zabawa zaczynała się w Tłusty Czwartek a kończyła we wtorek przed Środą Popielcową. W Arce zamiast tłustego czwartku mieliśmy swoją „Tłustą środę” Całą ekipą zjawiliśmy się w „Tobiaszu” i przeżywaliśmy razem „Lata 20- te lata 30- te” W klimat tamtych lat wprowadzili nas Ludmiła Małecka i Artur Grudziński i oczywiści my sami przybywając na spotkanie w strojach z epoki.
Ponieważ na Arce nie tylko się bawimy ale i pracujemy więc każdy musiał zaśpiewać z Miłką i Arturem piosenkę z tamy lat . Zatańczyliśmy nawet charlestona . Teraz możemy zaśpiewać: „....Lata dwudzieste lata trzydzieste Kiedyś dla wzruszeń będą pretekstem”
Przed nami następne spotkanie. Przeżywać będziemy lata 50 i 60 te . Już się nie mogę się doczekać
Dziękujemy Restauracji Tobiasz za miłe przyjęcie i za przygotowaną niespodziankę.
Kasia
Kochani Arkowicze,
za nami już kilka dni Nowego Roku. Mamy nadzieję, że zaczął się dla Was pomyślnie i pozwala Wam rozwijać nadzieję. Rzeczywistość wokół nas nie jest łatwa. Właściwie możemy śmiało powiedzieć, że powodów do smutku istnieje całkiem sporo. Jednak natrafiłam na pewne zdanie, które bardzo mnie zainspirowało, mianowicie: Światło najbardziej widoczne jest pośród ciemności. Proste i prawdziwe! Pewnie każdy z nas posiada takie przestrzenie w sercu, które są trudem, zmartwieniem, przeszkodą, walką… A jednak wszystko to, może stać się miejscem, w którym mocniej rozbłyśnie nasze wewnętrzne światło… I tego pragniemy Wam i sobie życzyć, bądźmy Światłem! Rozjaśniajmy i ocieplajmy świat swoją radością, uśmiechem, pasją, życzliwością, prostotą serca. Twórzmy i kierujmy nasze oczy w stronę Piękna, w stronę tego, co właściwe i dobre. W stronę tego, co proste i tak bardzo nam wszystkim potrzebne, a więc w stronę relacji, wsparcia, wzajemnej pomocy i umocnienia. Jasne, że wokół pełno haseł w stylu: Nowy Rok – nowy(a) ja. I tego też życzymy Sobie i Wam – jeśli powzięliśmy postanowienia noworoczne, niech sił przybywa do ich realizacji. Ale… Może po prostu podziękujmy sobie nawzajem za przeżycie, a czasem wręcz przetrwanie mijających 12 miesięcy, które wiele nas wszystkich kosztowały. Choć przecież nie brakowało chwil pięknych i wzruszających.
Jak wiecie, miniony rok obfitował w Fundacji w wiele wydarzeń, zarówno tych, z których możemy być dumni, jak choćby spektakl teatralno muzyczny "Nasze serca są pełne miłości do Ojczyzny" .Pierwsza nagroda w kategorii teatr w X Ogólnopolskim Festiwalu Twórczości Osób niepełnosprawnych pt. Dwa serca jedna miłość Ojczyzna zorganizowanym Przez Fundację Wiatrak z Bydgoszczy. Dalej: "Więc choć pomaluj mój świat"- przygotowanie wydarzenia artystycznego podczas kolejnych warsztatów teatralno- malarskich w Tryszczynie.Wydanie ksiązki Listy do....Agnieszki Michalik która ma sprawić ze po jej lekturze zatrzymamy się w biegu i docenimy piękno świata. Kolejnymi wydarzeniami były działania artystyczne czyli „Bydgoskie Arte fakty" wystawa malarstwa w Bydgoskim Centrum organizacji Pozarządowych i Wolontariatu czy Kujawsko Pomorskie reminiscencje - wystawa prac malarskich grupy Pozytywni działąjącej przy Fundacji Arka. Przedstawienie urokliwych zakątków grodu nad Brdą jako hołd dla tych którzy odbudowywali i kreowali nasze miasto Bydgoszcz. I co ważne zakończenie i podsumowanie konkursu „Pocztówka - pory roku z przesłaniem”-
Nie zabrakło również momentów w których doświadczyliśmy chwil ogromnego smutku i bezradności… W minionym roku odszedł od nas Marek Dubiński, o którym możecie poczytać więcej w tekstach umieszczonych poniżej strony. Znajdziecie tam osobiste wspomnienia o Marku, wyrażające ból, tęsknotę, a także, a może przede wszystkim, WIELKĄ WDZIĘCZNOŚĆ za Niego samego i za wszystko, czym obdarował nas.
Kolejną osobą, którą w tym roku pożegnaliśmy był Jacek Ryng – niezwykły człowiek, zarządzający naszą stroną internetową. Odszedł od nas 07.11.2021. Na pokładzie Arki zaistniał w 2004 roku swoim opowiadaniem pt.” Rozbitek na wyspie” wydanym w książce „Świat i ja moje dobre i złe dni”. Potem były inne opowiadania w kolejnych publikacjach jak „Apetyt nażycie” , „Przyjaciel doda Ci skrzydeł”. Był twórcą naszej strony internetowej i współtworzył ją do ostatnich dni ...
Jak w kilku słowach przedstawić tak wyjątkowego człowieka?
Jacek nosił w sobie światło. I był zaprzeczeniem wszystkiego, co proponuje mam świat. A co nam proponuje? Aktywność, bycie na topie, ciągłe sprostanie standardom, spełnianie norm. I owszem. Staramy się, nawet dorastamy niejednokrotnie, odnosząc liczne sukcesy, a jednak bywamy przeraźliwie smutni, zmęczeni, zniechęceni. On natomiast przykuty do wózka inwalidzkiego, obciążony niemocą własnego ciała i mięśni, które bezlitośnie zanikały, nosił w sobie niegasnące słońce… Słońce uśmiechu, dobrego słowa, czułości i niesamowite odwagi życia pomimo… Odwagi nie poddawania się… Odwagi nie poddawania się… Jak bardzo nam daleko Jacku do Ciebie. Zdajemy sobie z tego sprawę dopiero teraz, gdy śmierć weszła w Twoją i poniekąd naszą rzeczywistość. Odszedłeś, choć nie bez walki. Wzruszająco pragnąłeś życia. Dlaczego? Bo rozpoznałeś dużo wcześniej od nas, co jest w nim najważniejsze. Kochałeś i pozwalałeś siebie kochać w sposób najbardziej pokorny… Dziękujemy Ci. Stajemy wobec Twojej śmierci bezradni jak dzieci, a wydawało się, że to Ty byłeś bezradny… Przecież potrzebowałeś pomocy we wszystkim. W najprostszych czynnościach… A jednak Twoje życie niezmiennie pozostawało przestrzenią cudów: Na prowadzoną przez Ciebie stronę internetową https://przyjaciel.info.xn--zagldao-s4a56c/ dziennie setki osób w poszukiwaniu słów nadających sens ich życiu. W Swojej publikacji „Aby nie zmarnować życia” podpowiadałeś jak odnaleźć się w tym zwariowanym świecie. Podróżowałeś, skupiałeś wokół siebie mnóstwo ludzi, tworzyłeś i pisałeś wiersze .
Teraz my stajemy kompletnie rozbici, pozbawieni Ciebie – Największego Cudu. Śmierć jak zwykle złamała nasze liczne zabezpieczenia, nasze aktywności milkną. Staliśmy się Tęsknotą i wciąż wypatrujemy światła Twego uśmiechu. I wydaje nam się teraz , że zgasł na zawsze…. A może Twój uśmiech dobroć i czułość rozkwitną nieskończenie? Uwolnione od ograniczeń schorowanego ciała, wózka, czterech ścian Twojego pokoju?\Kochany Jacku, wspieraj nas!
Kochani, niech to wszystko co za nami otwiera nas na wdzięczność, bo przecież nosimy w sobie światło, którego otaczający świat tak bardzo potrzebuje!
Barbara Olszewska, Paulina Sankiewicz, Katarzyna Boruch i Emilia Glugla
(żródło: Pinterest)
Drodzy i Kochani Arkowicze!
Z powodów technicznych życzenia świąteczne w tym roku są nieco opóźnione, natomiast ratuje nas fakt, że znajdujemy się w środku Oktawy Bożego Narodzenia, zatem nadal możemy obdarowywać się Dobrym Słowem. Czego pragniemy Wam życzyć?
Przede wszystkim Pokoju. A to chyba najbardziej niezbędny podarunek w tych trudnych i niespokojnych czasach. Niech Dzieciątko Jezus ucałuje i ogrzeje Wasze serca. Niech ukołysze każdy ból, każdy strach. Niech ukoi wszystkie te miejsca w waszym wnętrzu, które dotkliwie odczuły stratę, czy opuszczenie. Niech w miejsca, gdzie napotkaliście obojętność ludzką, zasieje ziarenka Miłości i czułości. Życzymy, aby Nowy Rok, który za moment zawita w nasze progi, przyniósł Wam nowe nadzieje i perspektywy rozwoju. Niech spełniają się Wszystkie Wasze marzenia, od tych najmniejszych, po te, które zdają się mieć naklejony kwitek z napisem: „Nierealne”. I bądźcie zdrowi (żadnych wirusów!), miejcie dobry apetyt i setki tysięcy powodów do radości każdego dnia…
Tego z całego serca życzą:
Barbara Olszewska, Paulina Sankiewicz, Katarzyna Boruch i Emilia Glugla
(Autorką grafiki jest Sara B. G., żródło: Pinterest)