Grudziądz 20. 11.2013r.
ARKA – Fundacja artystycznych dusz.
Moja przygoda z fundacją „ARKA” w Bydgoszczy rozpoczęła się rok temu, kiedy to zostałam zaproszona przez Panią Pełnomocnik Fundacji Barbarę Olszewską jako gość na pokład Arki i wystąpiłam na Gali „Piękni Niepełnosprawni”. Choć moje doświadczenia artystyczne związane z koncertami na Arce jest niewielkie – co wynika z faktu mojej krótkiej bytności na jej pokładzie - to wrażenia jakie wywarł na mnie tegoroczny koncert „Wychodzimy z cienia” są jak najbardziej pozytywne i emocjonujące. Koncerty Arki pokazują że pomimo dzielących nas odległości osoby niepełnosprawne potrafią się zintegrować i razem wystąpić, dając tak świetny koncert jakim był „Wychodzimy z cienia”. Myślę, że takie przedsięwzięcia jakim było nasze przedstawienie są odskocznią dla nas samych od codziennych trosk , problemów i zmagań, których życie nam nie szczędzi. Lecz nie koncert jest w tym najważniejszy, ale to co z tym się wiąże – spotkanie wspaniałych ludzi, mile i twórczo spędzony czas a także wspaniała organizacja za co należy się ukłon
w stronę Pani Barbary Olszewskiej. I może wymaga to wytężonej ale za to jak owocnej współpracy wszystkich i dzięki czemu udało się stworzyć coś tak wspaniałego jak koncert „Wychodzimy z cienia”.
Uważam, że Arka jest właśnie tą fundacją, która wychodzi na wprost oczekiwaniom ludziom niepełnosprawnym z artystycznymi duszami. Pozwala nie tylko zaprezentować swoją twórczość, ale daje możliwość dalszego rozwoju, przez co pomaga spojrzeć na siebie nie przez pryzmat naszych fizycznych niedoskonałości, lecz przez to co możemy ofiarować ludziom sami od siebie. To właśnie ona pozwoliła mi na powrót mojej wiary w dalszy sens mojej działalności artystycznej i pokazała, że można zrobić coś więcej dla siebie i innych,
dzięki czemu nie stoję w miejscu pielęgnując to co dla mnie jest wielką pasją. Fundacja uczy nas samych niepełnosprawnych, że aby być widzialnym, zauważanym prze innych, nie należy chować się za swoją chorobą. Trzeba razem z nią wyjść z cienia i pokazać, że pomimo tego losowego doświadczenia, chcemy tak samo jak ludzie zdrowi, być szanowani, akceptowani, zauważani – a spotkanie z Arką właśnie daje tę możliwość i szansę wszystkim tym, którzy mają swoja pasję i coś w tym kierunku chcą zrobić. Arka nie uczy „tylko biernego brania” lecz uczy aktywnej działalności czy to przez pisanie, recytowanie, taniec czy śpiew. Wybudza nas uczestników ze stanu uśpienia, pozwala spojrzeć na życie z innej perspektywy, które nie musi być wcale monotonne i nudne. Wystarczy tylko dobra chęć i iskra zapału – a dalej samo się jakoś potoczy. Bo przecież w końcu „wychodzimy z cienia”.