Rocznica wybuchu II Wojny Światowej.
Dziś ważny dzień dla każdego Polaka nie tylko ze względu na pierwszy dzień szkoły, ale również na wybuch II Wojny Światowej. 1 września 1939 był dniem, który zapoczątkował ogromne zmiany nie tylko w Polsce, w naszych rodzinach, ale również na całym świcie. Warto sobie z tej okazji przypomnieć trochę historii.
Sto lat temu na półwyspie Westerplatte znajdowało się jedno z gdańskich kąpielisk morskich. Ze względu na usytuowanie przy Kanale Portowym prowadzącym do Zatoki Gdańskiej było to miejsce o strategicznym znaczeniu wojskowym i geopolitycznym.
Westerplatte wyłoniło się z mielizn i wysepek tworzących się z osadów mułu rzecznego oraz piasku naniesionego przez prądy morskie. Początkowo było wyspą. Wiosną 1734 r. stała się polem bitwy, którą interweniujące wojska francuskie stoczyły z Rosjanami, oblegającymi w tym czasie Gdańsk, należący do stronnictwa popierającego króla Stanisława Leszczyńskiego. W maju Francuzi zaatakowali wojska rosyjskie, ale ponieśli klęskę i wkrótce skapitulowali. 23 czerwca Rosjanie wkroczyli na Westerplatte, a dzień później do Twierdzy Wisłoujście. Król Stanisław Leszczyński musiał natomiast chronić się ucieczką z wiernego mu miasta.
Po raz drugi Westerplatte stało się sceną wydarzeń o znaczeniu międzynarodowym w okresie wojen napoleońskich. W 1807 r. – po trzech miesiącach walk – pruski Gdańsk został zajęty przez wojska koalicji pod wodzą marszałka FranÇois Josepha Lefebvre’a. Po kilku latach, gdy załamała się wyprawa Napoleona na Rosję, jej wojska wraz z angielskimi przystąpiły do kolejnego oblężenia miasta. 16 września 1813 r. na Westerplatte doszło do bitwy, której celem było zdobycie kontroli nad ujściem Wisły. Ufortyfikowani żołnierze armii Napoleona odparli atak, jednak po kilku tygodniach (po dziesięciu miesiącach obrony miasta) Gdańsk, nazwany „Gibraltarem Bałtyku”, skapitulował.
W 1918 r. Polska uzyskała zapewnienie o przyznaniu „wolnego dostępu do morza”, a jej przedstawiciel w Gdańsku Mieczysław Jałowiecki dokonał zakupu wielu nieruchomości znajdujących się w pobliżu portu gdańskiego, w tym najważniejszych obiektów wybudowanych na Westerplatte.
Po zakończeniu I wojny światowej Gdańsk nie znalazł się w granicach państwa polskiego. Na mocy rezolucji Rady Ligi Narodów z 14 marca 1924 r. Westerplatte zostało wyznaczone jako miejsce wyładunku, magazynowania i przewozu przez to miasto materiałów wojennych i wybuchowych. Po tym jak Polska 31 października 1925 r. objęła w użytkowanie półwysep Westerplatte, budynki dawnego kurortu zostały wykorzystane na potrzeby 88-osobowego oddziału wartowniczego Wojskowej Składnicy Tranzytowej. Dla celów transportowych wybudowano m.in. basen amunicyjny, studnię artezyjską z elektrownią, linię kolejową z ładownią, 3 magazyny i 19 schronów amunicyjnych, a przy basenie ustawiono 6 dźwigów.
W latach 1933-1934 na Westerplatte postawiono 5 wartowni (potajemnie dodatkowo umocnionych i uzbrojonych), zaś w latach 1934-1936 powstały nowoczesne koszary odpowiadające potrzebom załogi zwiększonej w 1939 r. do ponad dwustu osób. Niedługo przed wybuchem wojny na przedpolu wartowni stworzono dodatkowy system placówek – m.in. stanowisk obrony: „Prom”, „Wał”, „Fort”, „Łazienki”, „Elektrownia”, „Przystań” oraz sierż. Władysława Deika.
Jednak kompromis w kwestii Gdańska nie zadowalał ani Polski, ani Niemiec. Tranzyt towarów polskich napotykał na rozmaite trudności ze strony gdańskich władz. Z kolei Niemcy nie potrafiły pogodzić się z oderwaniem terytorium Wolnego Miasta Gdańska od Rzeszy i również narzekały na problemy z przewozem ładunku przez należącą do Rzeczpospolitej część Pomorza. W 1939 r. rządzone przez Adolfa Hitlera Niemcy zdecydowały się na rozstrzygnięcie sporu z Polską poprzez zbrojną agresję.
1 września 1939 r. o godz. 4:48 pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Westerplatte. Równocześnie załogę WST zaatakowała kompania szturmowa Kriegsmarine oraz jednostki pomocnicze (m.in. SS-Heimwehr Danzig i gdańska policja). Po siedmiu dniach bohaterskiej walki z wielokrotnie silniejszym i liczniejszym przeciwnikiem Polacy skapitulowali. W walkach po stronie polskiej śmierć poniosło na pewno 15 żołnierzy, 13 było ciężko rannych, a 25-40 odniosło lżejsze obrażenia. Straty niemieckie nigdy nie zostały do końca ujawnione.
Chociaż walka o kontrolę nad półwyspem nie miała znaczenia dla losów wojny polsko-niemieckiej, długotrwała obrona tego symbolicznego miejsca ogromnie wpłynęła na morale Polaków, dla których Westerplatte stało się „polskimi Termopilami”.